Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; Młodości! dodaj mi skrzydła! Niech nad martwym wzlecę światem W rajską dziedzinę ułudy: Kędy zapał tworzy cudy, Nowości potrząsa kwiatem I obleka w nadziei złote malowidła. Niechaj, kogo wiek zamroczy, Chyląc ku ziemi poradlone czoło, Takie widzi świata koło, Jakie tępymi zakreśla oczy. Młodości! ty nad poziomy Wylatuj, a okiem słońca Ludzkości całe ogromy Przeniknij z końca do końca. Patrz na dół - kędy wieczna mgła zaciemia Obszar gnuśności zalany odmętem; To ziemia! Patrz. jak nad jej wody trupie Wzbił się jakiś płaz w skorupie. Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem; Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu, To się wzbija, to w głąb wali; Nie lgnie do niego fala, ani on do fali; A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu. Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby: To samoluby! Młodości! tobie nektar żywota Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę: Serca niebieskie poi wesele, Kiedy je razem nić powiąże złota. Razem, młodzi przyjaciele!... W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele; Jednością silni, rozumni szałem, Razem, młodzi przyjaciele!... I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu, Jeżeli poległym ciałem Dał innym szczebel do sławy grodu. Razem, młodzi przyjaciele!... Choć droga stroma i śliska, Gwałt i słabość bronią wchodu: Gwałt niech się gwałtem odciska, A ze słabością łamać uczmy się za młodu! Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze, Ten młody zdusi Centaury, Piekłu ofiarę wydrze, Do nieba pójdzie po laury. Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga; Łam, czego rozum nie złamie: Młodości! orla twych lotów potęga, Jako piorun twoje ramię. Hej! ramię do ramienia! spólnymi łańcuchy Opaszmy ziemskie kolisko! Zestrzelmy myśli w jedno ognisko I w jedno ognisko duchy!... Dalej, bryło, z posad świata! Nowymi cię pchniemy tory, Aż opleśniałej zbywszy się kory, Zielone przypomnisz lata. A jako w krajach zamętu i nocy, Skłóconych żywiołów waśnią, Jednym "stań się" z bożej mocy Świat rzeczy stanął na zrębie; strona: - 1 - - 2 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnijZobacz inne opracowania utworów Adama Mickiewicza:Pan Tadeusz - Dziady - Konrad Wallenrod
Main content: Adam Mickiewicz -Oda do młodości-Other contents: analiza i interpretacja Add to my workbooks (0) Download file pdf Embed in my website or blog Add to Google Classroom Add to Microsoft Teams Share through Whatsapp
Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; Młodości! dodaj mi skrzydła! Niech nad martwym wzlecę światem W rajską dziedzinę ułudy: Kędy zapał tworzy cudy, Nowości potrząsa kwiatem I obleka w nadziei złote malowidła. Niechaj, kogo wiek zamroczy,Chyląc ku ziemi poradlone czoło,Takie widzi świata koło,Jakie tępymi zakreśla oczy. Młodości! ty nad poziomy Wylatuj, a okiem słońca Ludzkości całe ogromy Przeniknij z końca do końca. Patrz na dół - kędy wieczna mgła zaciemiaObszar gnuśności zalany odmętem:To ziemia!Patrz, jak nad jej wody trupieWzbił się jakiś płaz w skorupie. Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem; Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu, To się wzbija, to w głąb wali: Nie lgnie do niego fala ani on do fali; A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu. Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby: To samoluby! Młodości! tobie nektar żywotaNatenczas słodki, gdy z innymi dzielę:Serca niebieskie poi wesele,Kiedy je razem nić powiąże złota. Razem, młodzi przyjaciele!... W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele; Jednością silni, rozumni szałem, Razem, młodzi przyjaciele!... I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu, Jeżeli poległym ciałem Dał innym szczebel do sławy grodu. Razem, młodzi przyjaciele!... Choć droga stroma i śliska, Gwałt i słabość bronią wchodu: Gwałt niech się gwałtem odciska, A ze słabością łamać uczmy się za młodu! Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze,Ten młody zdusi Centaury,Piekłu ofiarę wydrze,Do nieba pójdzie po sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;Łam, czego rozum nie złamie:Młodości! orla twych lotów potęga,Jako piorun twoje ramię. Hej! ramię do ramienia! spólnymi łańcuchy Opaszmy ziemskie kolisko! Zestrzelmy myśli w jedno ognisko I w jedno ognisko duchy!... Dalej, bryło, z posad świata! Nowymi cię pchniemy tory, Aż opleśniałej zbywszy się kory, Zielone przypomnisz lata. A jako w krajach zamętu i nocy,Skłóconych żywiołów waśnią,Jednym „stań się” z Bożej mocyŚwiat rzeczy stanął na zrębie;Szumią wichry, cieką głębie,A gwiazdy błękit rozjaśnią - W krajach ludzkości jeszcze noc głucha: Żywioły chęci jeszcze są w wojnie; Oto miłość ogniem zionie, Wyjdzie z zamętu świat ducha: Młodość go pocznie na swoim łonie, A przyjaźń w wieczne skojarzy spójnie. Pryskają nieczułe lodyI przesądy światło ćmiące;Witaj, jutrzenko swobody,Zbawienia za tobą słońce!
Wywód Czerwieńskiego opiera się na antytezie - pełni ona w jego odczycie podwójną funkcję: jest zasadniczą dom inantą kompozycyjną kon- struującą wypowiedź,
Adam Mickiewicz - Oda do młodości rozpocznij naukę Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; rozpocznij naukę Młodości! dodaj mi skrzydła! Młodości! dodaj mi skrzydła! rozpocznij naukę Niech nad martwym wzlecę światem Niech nad martwym wzlecę światem rozpocznij naukę W rajską dziedzinę ułudy: W rajską dziedzinę ułudy: rozpocznij naukę Kędy zapał tworzy cudy, Kędy zapał tworzy cudy, rozpocznij naukę Nowości potrząsa kwiatem Nowości potrząsa kwiatem rozpocznij naukę I obleka w nadziei złote malowidła. I obleka w nadziei złote malowidła. rozpocznij naukę Niechaj, kogo wiek zamroczy, Niechaj, kogo wiek zamroczy, rozpocznij naukę Chyląc ku ziemi poradlone czoło, Chyląc ku ziemi poradlone czoło, rozpocznij naukę Takie widzi świata koło, Takie widzi świata koło, rozpocznij naukę Jakie tępymi zakreśla oczy. Jakie tępymi zakreśla oczy. rozpocznij naukę Młodości! ty nad poziomy Młodości! ty nad poziomy rozpocznij naukę Wylatuj, a okiem słońca Wylatuj, a okiem słońca rozpocznij naukę Ludzkości całe ogromy Ludzkości całe ogromy rozpocznij naukę Przeniknij z końca do końca. Przeniknij z końca do końca. rozpocznij naukę Patrz na dół - kędy wieczna mgła zaciemia Patrz na dół - kędy wieczna mgła zaciemia rozpocznij naukę Obszar gnuśności zalany odmętem; Obszar gnuśności zalany odmętem; rozpocznij naukę To ziemia! To ziemia! rozpocznij naukę Patrz. jak nad jej wody trupie Patrz. jak nad jej wody trupie rozpocznij naukę Wzbił się jakiś płaz w skorupie. Wzbił się jakiś płaz w skorupie. rozpocznij naukę Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem; Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem; rozpocznij naukę Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu, Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu, rozpocznij naukę To się wzbija, to w głąb wali; To się wzbija, to w głąb wali; rozpocznij naukę Nie lgnie do niego fala, ani on do fali; Nie lgnie do niego fala, ani on do fali; rozpocznij naukę A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu. A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu. rozpocznij naukę Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby: Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby: rozpocznij naukę To samoluby! To samoluby! rozpocznij naukę Młodości! tobie nektar żywota Młodości! tobie nektar żywota rozpocznij naukę Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę: Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę: rozpocznij naukę Serca niebieskie poi wesele, Serca niebieskie poi wesele, rozpocznij naukę Kiedy je razem nić powiąże złota. Kiedy je razem nić powiąże złota. rozpocznij naukę Razem, młodzi przyjaciele!... Razem, młodzi przyjaciele!... rozpocznij naukę W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele; W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele; rozpocznij naukę Jednością silni, rozumni szałem, Jednością silni, rozumni szałem, rozpocznij naukę Razem, młodzi przyjaciele!... Razem, młodzi przyjaciele!... rozpocznij naukę I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu, I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu, rozpocznij naukę Jeżeli poległym ciałem Jeżeli poległym ciałem rozpocznij naukę Dał innym szczebel do sławy grodu. Dał innym szczebel do sławy grodu. rozpocznij naukę Razem, młodzi przyjaciele!... Razem, młodzi przyjaciele!... rozpocznij naukę Choć droga stroma i śliska, Choć droga stroma i śliska, rozpocznij naukę Gwałt i słabość bronią wchodu: Gwałt i słabość bronią wchodu: rozpocznij naukę Gwałt niech się gwałtem odciska, Gwałt niech się gwałtem odciska, rozpocznij naukę A ze słabością łamać uczmy się za młodu! A ze słabością łamać uczmy się za młodu! rozpocznij naukę Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze, Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze, rozpocznij naukę Ten młody zdusi Centaury, Ten młody zdusi Centaury, rozpocznij naukę Piekłu ofiarę wydrze, Piekłu ofiarę wydrze, rozpocznij naukę Do nieba pójdzie po laury. Do nieba pójdzie po laury. rozpocznij naukę Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga; Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga; rozpocznij naukę Łam, czego rozum nie złamie: Łam, czego rozum nie złamie: rozpocznij naukę Młodości! orla twych lotów potęga, Młodości! orla twych lotów potęga, rozpocznij naukę Jako piorun twoje ramię. Jako piorun twoje ramię. rozpocznij naukę Hej! ramię do ramienia! spólnymi łańcuchy Hej! ramię do ramienia! spólnymi łańcuchy rozpocznij naukę Opaszmy ziemskie kolisko! Opaszmy ziemskie kolisko! rozpocznij naukę Zestrzelmy myśli w jedno ognisko Zestrzelmy myśli w jedno ognisko rozpocznij naukę I w jedno ognisko duchy!... I w jedno ognisko duchy!... rozpocznij naukę Dalej, bryło, z posad świata! Dalej, bryło, z posad świata! rozpocznij naukę Nowymi cię pchniemy tory, Nowymi cię pchniemy tory, rozpocznij naukę Aż opleśniałej zbywszy się kory, Aż opleśniałej zbywszy się kory, rozpocznij naukę Zielone przypomnisz lata. Zielone przypomnisz lata. rozpocznij naukę A jako w krajach zamętu i nocy, A jako w krajach zamętu i nocy, rozpocznij naukę Skłóconych żywiołów waśnią, Skłóconych żywiołów waśnią, rozpocznij naukę Jednym "stań się" z bożej mocy Jednym "stań się" z bożej mocy rozpocznij naukę Świat rzeczy stanął na zrębie; Świat rzeczy stanął na zrębie; rozpocznij naukę Szumią wichry, cieką głębie, Szumią wichry, cieką głębie, rozpocznij naukę A gwiazdy błękit rozjaśnią - A gwiazdy błękit rozjaśnią - rozpocznij naukę W krajach ludzkości jeszcze noc głucha: W krajach ludzkości jeszcze noc głucha: rozpocznij naukę Żywioły chęci jeszcze są w wojnie; Żywioły chęci jeszcze są w wojnie; rozpocznij naukę Oto miłość ogniem zionie, Oto miłość ogniem zionie, rozpocznij naukę Wyjdzie z zamętu świat ducha: Wyjdzie z zamętu świat ducha: rozpocznij naukę Młodość go pocznie na swoim łonie, Młodość go pocznie na swoim łonie, rozpocznij naukę A przyjaźń w wieczne skojarzy spojnie. A przyjaźń w wieczne skojarzy spojnie. rozpocznij naukę Pryskają nieczułe lody Pryskają nieczułe lody rozpocznij naukę I przesądy światło ćmiące; I przesądy światło ćmiące; rozpocznij naukę Witaj, jutrzenko swobody, Witaj, jutrzenko swobody, rozpocznij naukę Zbawienia za tobą słońce!
ODA DO MŁODOŚCI . Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; Młodości! dodaj mi skrzydła! Niech nad martwym wzlecę światem. W rajską dziedzinę ułudy: Kędy zapał tworzy cudy, Nowości potrząsa kwiatem. I obleka w nadziei złote malowidła. Niechaj, kogo wiek zamroczy, Chyląc ku ziemi poradlone czoło, Takie widzi świata koło,
Spis treści Młodość: 1 Praca: 1 Rewolucja: 1 Starość: 1 Oda do młodości 1 Młodości! dodaj mi skrzydła! Niech nad martwym wzlecę światem W rajską dziedzinę ułudy: 5Kędy zapał tworzy cudy, Nowości potrząsa kwiatem I obleka w nadziei złote malowidła! StarośćNiechaj, kogo wiek zamroczy, Chyląc ku ziemi poradlone czoło, 10Takie widzi świata koło, Jakie tępemi zakreśla oczy. Młodości! ty nad poziomy Wylatuj, a okiem słońca Ludzkości całe ogromy 15Przeniknij z końca do końca! Patrz na dół — kędy wieczna mgła zaciemia Obszar gnuśności zalany odmętem: To ziemia! Patrz, jak nad jej wody trupie 20Wzbił się jakiś płaz w skorupie. Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem; Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu, To się wzbija, to w głąb wali: Nie lgnie do niego fala, ani on do fali; 25A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu! Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby: To samoluby! Młodości! tobie nektar żywota Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę: 30Serca niebieskie poi wesele, Kiedy je razem nić powiąże złota. W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele; Jednością silni, rozumni szałem, 35Razem młodzi przyjaciele! I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu, Jeżeli poległem ciałem Dał innym szczebel do sławy grodu. Razem, młodzi przyjaciele! 40Choć droga stroma i śliska, Gwałt i słabość bronią wchodu: Gwałt niech się gwałtem odciska, A ze słabością łamać uczmy się za młodu! Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze, 45Ten młody zdusi Centaury[1], Piekłu ofiarę wydrze, Do nieba pójdzie po laury. Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga, Łam, czego rozum nie złamie! 50Młodości! orla twych lotów potęga, Jako piorun twoje ramie! Hej! ramie do ramienia! spólnemi łańcuchy Opaszmy ziemskie kolisko! Zestrzelmy myśli w jedno ognisko, 55I w jedno ognisko duchy! Dalej, bryło, z posad świata! Nowemi cię pchniemy tory, Aż opleśniałej zbywszy się kory, Zielone przypomnisz lata! 60A jako w krajach zamętu i nocy, Skłóconych żywiołów waśnią, Jednem: Stań się! z Bożej mocy Świat rzeczy stanął na zrębie; Szumią wichry, cieką głębie, 65A gwiazdy błękit rozjaśnią: — W krajach ludzkości jeszcze noc głucha, Żywioły chęci jeszcze są w wojnie… Oto miłość ogniem zionie, Wyjdzie z zamętu świat ducha! 70Młodość go pocznie na swojem łonie, A przyjaźń w wieczne skojarzy spojnie. Pryskają nieczułe lody, I przesądy, światło ćmiące… Witaj jutrzenko swobody, 75Zbawienia za tobą słońce!
Grafika. Filmy. Komentarze. "Oda do młodości" jest przełomowym utworem romantycznym, zawierającym dyskusję pokoleniową romantyków z klasykami. Dla romantyków ważny był głos serca, to co czują, a klasycy cenili naukę. "Któż nam powróci" jest utworem z końca XIX wieku, zawierającym polemikę dekadentów z pozytywistami.
Utwór Adama Mickiewicza “Oda do młodości” to jeden z najważniejszych utworów literackich w naszej kulturze. Pokazuje i przeciwstawia sobie dwa pokolenia - młodych i starych, ukazując, jak ważne są zmiany i nowa energia w narodzie. Jak brzmi tekst “Ody do młodości” i jak powinniśmy go interpretować? Zobacz film: "Dlaczego dziewczynki mają lepsze oceny w szkole?" spis treści 1. “Oda do młodości” - tekst 2. “Oda do młodości” - interpretacja 1. “Oda do młodości” - tekst Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; Młodości! dodaj mi skrzydła! Niech nad martwym wzlecę światem W rajską dziedzinę ułudy: Kędy zapał tworzy cudy, Nowości potrząsa kwiatem I obleka w nadziei złote malowidła. Niechaj, kogo wiek zamroczy, Chyląc ku ziemi poradlone czoło, Takie widzi świata koło, Jakie tępymi zakreśla oczy. Młodości! ty nad poziomy Wylatuj, a okiem słońca Ludzkości całe ogromy Przeniknij z końca do końca. Patrz na dół - kędy wieczna mgła zaciemia Obszar gnuśności zalany odmętem; To ziemia! Patrz. jak nad jej wody trupie Wzbił się jakiś płaz w skorupie. Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem; Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu, To się wzbija, to w głąb wali; Nie lgnie do niego fala, ani on do fali; A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu. Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby: To samoluby! Młodości! tobie nektar żywota Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę: Serca niebieskie poi wesele, Kiedy je razem nić powiąże złota. Razem, młodzi przyjaciele! W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele; Jednością silni, rozumni szałem, Razem, młodzi przyjaciele!... I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu, Jeżeli poległym ciałem Dał innym szczebel do sławy grodu. Razem, młodzi przyjaciele! Choć droga stroma i śliska, Gwałt i słabość bronią wchodu: Gwałt niech się gwałtem odciska, A ze słabością łamać uczmy się za młodu! Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze, Ten młody zdusi Centaury, Piekłu ofiarę wydrze, Do nieba pójdzie po laury. Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga; Łam, czego rozum nie złamie: Młodości! orla twych lotów potęga, Jako piorun twoje ramię. Hej! ramię do ramienia! spólnymi łańcuchy Opaszmy ziemskie kolisko! Zestrzelmy myśli w jedno ognisko I w jedno ognisko duchy! Dalej, bryło, z posad świata! Nowymi cię pchniemy tory, Aż opleśniałej zbywszy się kory, Zielone przypomnisz lata. A jako w krajach zamętu i nocy, Skłóconych żywiołów waśnią, Jednym "stań się" z bożej mocy Świat rzeczy stanął na zrębie; Szumią wichry, cieką głębie, A gwiazdy błękit rozjaśnią - W krajach ludzkości jeszcze noc głucha: Żywioły chęci jeszcze są w wojnie; Oto miłość ogniem zionie, Wyjdzie z zamętu świat ducha: Młodość go pocznie na swoim łonie, A przyjaźń w wieczne skojarzy spojnie. Pryskają nieczułe lody I przesądy światło ćmiące; Witaj, jutrzenko swobody, Zbawienia za tobą słońce! 2. “Oda do młodości” - interpretacja Utwór Adama Mickiewicza “Oda do młodości” pochodzi z 1820 r. i łączy elementy oświecenia z romantyzmem. Oda to typowo klasycystyczny gatunek, który utrzymany jest w podniosłym, wręcz patetycznym tonie i kierowany jest do konkretnego adresata. W tym przypadku odbiorcą tekstu jest młodość - pewien etap życia. Warto zauważyć, że już sam tytuł stanowi przełomowość dzieła, ze względu na połączenie klasycystycznego gatunku z nową tematyką. Podmiot liryczny ukazuje kontrast pomiędzy światem młodych a starych ludzi. Pokazuje podstawowe różnice pomiędzy pokoleniami i przeciwstawia je sobie. Starsi ludzie “Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy […]” są przyziemni, ospali, bezczynni, wyprani z uczuć, zmęczeni życiem i bez energii. Ich świat to “obszar gnuśności zalany odmętem”, który pokrywają “wody trupie”. Podmiot liryczny porównuje starca do “płaza w skorupie”, który “sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem”. Ta wizja przeciwstawiana jest z młodością. To "rajska dziedzina ułudy”, kraina, w której “zapał tworzą cudy, nowości potrząsa kwiatem i obleka w nadziei złote malowidła”. Podmiot liryczny zwraca się do młodości, która uskrzydla, dodaje energii i sił. ”Młodości! ty nad poziomy Wylatuj, a okiem słońca Ludzkości całe ogromy Przeniknij z końca do końca” prosi bohater. Wierzy bowiem, że tylko nowe pokolenie może coś zmienić. Nadzieja w młodych ludziach, pełnych zapału i otwartości do zmian. “Oda do młodości” to przykład liryki bezpośredniej. W utworze znajdziemy liczne środki stylistyczne np. epitety (“wieczna mgła”), wykrzyknienia (“młodości!”), peryfrazy ("Dzieckiem w kolebce co łeb urwał Hydrze"), paradoks ("rozumni szałem"), przerzutnie ("ty nad poziomy/wylatuj"), anafory (“Gwałt i słabość bronią wschodu; Gwałt niech gwałtem się odciska"), powtórzenia - "Razem młodzi przyjaciele!", alegorie - "wody trupie". polecamy
Oda do młodości tekst. Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy; Młodości! dodaj mi skrzydła! Niech nad martwym wzlecę światem. W rajską dziedzinę ułudy: Kędy zapał tworzy cudy, Nowości potrząsa kwiatem. I obleka w nadziei złote malowidła.
Interpretacja Oda (z gr. aoide pieśń) to utwór wierszowany najczęściej o charakterze pochwalno-panegirycznym, utrzymany w podniosłym stylu, opiewający wybitną postać, wzniosłą ideę czy ważne wydarzenie. Mickiewicz sięgając po ten gatunek literacki, zdaje się czerpać z tradycji klasycznej, jednak sam wybór tematu – młodości rozumianej jako niepohamowana siła, dzięki której możliwa jest zmiana „martwej” rzeczywistości – jest posunięciem nowatorskim. Koncept zorganizowania utworu opiera się na konsekwentnym kontraście między światem „młodych” i „starych”. Rzeczywistość zastana jest bowiem odbiciem rządów pokolenia „bez serc, bez ducha”, pokolenia „samolubów”, którzy kierując się swoim skrajnie racjonalnym, ograniczonym światopoglądem doprowadzili do destrukcyjnej stagnacji. Najważniejszą wartością, która zostaje przeciwstawiona światu „wiecznej mgły” jest młodość. W utworze Mickiewicza nabiera ona mocy kreacyjnej, podobnie jak Bóg, stwarza nową rzeczywistość od podstaw. Słowa: „Dalej, bryło z posad świata!/ Nowymi cię pchniemy tory (…)” nabierają więc znaczenia kosmogonicznego, bowiem w tym ujęciu powstały świat powinien kierować się śmiałymi, odmiennymi od dotąd istniejących, zasadami. Paralela ta podkreśla jednocześnie szczególny charakter młodości, jako tej, której działania odbywają się na płaszczyźnie ducha i serca. To właśnie dzięki nim możliwe jest zjednoczenie młodych w imię przyjaźni i powszechnego szczęścia, czego wyrazem jest wielokrotnie powtarzane zawołanie: „Razem, młodzi przyjaciele!...”. W przeciwieństwie do „starych”, którzy sami są sobie „sterem, żeglarzem, okrętem”, nie widzących nic poza własnym egoistycznym światem, a którego „owocami” są „zamęt i noc”, „młodzi” pragną „nowości” i „nadziei”, które przynosi właśnie młodość, zdolna „przeniknąć ludzkości całe ogromy z końca do końca”. To ona pozwala łamać „przesądy światło ćmiące”, walczyć o wspólne cele, stawiając na szali nawet osobiste dobro. Podmiot wskazuje, że nagroda za trud będzie miała wymiar pozaziemski („Do nieba pójdzie po laury”). Młodość charakteryzuje się tu odwagą do odkrywania tego, co nowe, zakryte dla „rozumnych oczu”. Słowa „Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;/Łam, czego rozum nie złamie” zdają się być więc nie tylko rodzajem wezwania, lecz jednocześnie esencją całego Mickiewiczowskiego manifestu. Oda do młodości napisana w 1820 roku w Kownie będzie w końcu wyraźnym sygnałem zmiany oświeceniowego światopoglądu poety na romantyczny.
. 212 372 177 75 41 351 247 202
oda do młodości tekst pdf