RT @LStanczykowski: Patrzę na niego i widzę człowieka wklejonego z zagranicy bynajmniej poznasz go po czynach :) ja go wyciszyłem i nie czytam bo się nie da;) 08 Jun 2023 20:20:10
Ludzi online: 576, w tym 30 zalogowanych użytkowników i 546 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
112 Likes, 11 Comments - ★彡 𝓐𝓰𝓷𝓲𝓮𝓼𝔃𝓴𝓪 𝓚𝓾𝓵𝓲𝓰 彡★ (@modmuzart) on Instagram: “Dobrego człowieka poznasz po czynach jego! Zastanawialiście się czasami, jakimi ludźmi się…”
Cytaty z Forresta GumpaNajlepsze cytaty z Forresta GumpaCytaty Forrest GumpKliknij w wybrany cytat, aby go skopiowaćNajlepsze cytaty z Forresta GumpaPrzygotowałam dla Was duża kolekcję najlepszych cytatów z tego filmu. Poniżej znajdziecie najlepsze sentencje, które są czasami pozytywne a czasami smutne. Znajdziecie też piękne aforyzmy, inspirujące hasła oraz motywujące złote się nimi ze swoimi w wybrany cytat, aby go skopiować“Cześć. Nazywam się Forrest, Forrest Gump. Ludzie nazywaja mnie Forrest Gump.”“Wcześniej byłem jak pijany we mgle i nic nie kapowałem. A to to się wydarzyło, a to tamto, potem jeszcze coś i zwykle ani jedno ani drugie ani trzecie nie miało sensu. Ale Dan mi wytłumaczył, że wszystko jest częścią jakby większej ogólnej całości, że taki jest porządek rzeczy i każdy musi odnaleźć swoje miejsce w świecie i żyć z nim w zgodzie. Dopiero jak to pojmałem wszystko stało się dla mnie znacznie zrozumialsze.”“Żaden ze mnie orzeł, fakt, ale nie jestem tak głupi jak się ludziom zdaje, bo to co oni widzą nijak się ma do tego co się telepie w mojej łepetynie.”“Jeśli widzisz kolejkę, to stań w niej. Co ci szkodzi?“Moja mama zawsze mówiła: Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi.”“Gówno się zdarza.”“Kiedy byłem dzieckiem, mama nazwała mnie na cześć wielkiego bohatera wojny secesyjnej – generała Nathana Bedforda Forresta. Mówiła, że jesteśmy z nim spokrewnieni. Był założycielem pewnego klubu, zwanego Ku Klux Klanem. Wszyscy przebierali się w peleryny i prześcieradła, i zachowywali się jak zgraja duchów czy coś takiego. Nawet swoje konie przykrywali prześcieradłami. W każdym razie, tak dostałem swoje imię. Imię Forrest miało mi przypominać, że czasami robimy rzeczy, które nie mają sensu.”“(…) Te prawa nigdy wszystkich naraz nie zadowalają, co nie znaczy, że są złe. Kiedy na przykład tygrys zjada małpę, jest to niedobre dla małpy, ale dobre dla tygrysa. Po prostu takie jest życie.”“Cuda zdarzają się codziennie. Niektórzy w to nie wierzą, ale to prawda.”“Ma cienkie wąsy, chodzi z teczką i jedyne o co się troszczy to czy ma buty ładnie wypastowane, dobrze uprasowane spodnie i czystą koszulę. Założę się, że jak rano wstaje to ślini chusteczkę i pucuje sobie dziurkę w dupie na wysoki połysk.”“Upychamy po kieszeniach tyle konserw i granatów ile się tylko da, choćwybór ile czego brać nie jest prosty, bo niby granata nie zeżresz, a z kolei ciskanie wewroga konserwami może nie być skuteczne.”“Jeżeli nie wiesz, co to jest, to nie jedz tego.”“Mama mawiała: Aby ruszyć naprzód, trzeba zapomnieć o przeszłości.”“W Wietnamie było zawsze gdzie iść. I zawsze coś do roboty. Pewnego dnia zaczęło padać i nie przestało przez 4 miesiące. Doświadczyliśmy każdego możliwego rodzaju deszczu. Były małe kapuśniaczki i wielkie ulewy. Deszcz zacinający z boku i taki, co padał jakby z dołu w górę. Kurczę, lało nawet w nocy.”“Mieszkaliśmy kawałek od trasy 17, niecały kilometr od Greenbow w Alabamie. W hrabstwie Greenbow. Nasz dom był w rodzinie mamy, odkąd jej praprapradziadek przybył tu zza oceanu jakieś tysiąc lat temu. Skoro było nas tylko dwoje i tyle pustych pokoi, mama zdecydowała się je wynająć, głównie przejezdnym z miejsc takich jak Mobile, Montgomery itd. Tym zarabialiśmy na życie. Mama była bardzo mądra.”“Jedna połowa staje tam, druga staje tam, a trzecia staje tu.”“– Czego byś najbardziej chciał?– Chce mi się siku.”“Świat nie będzie wyglądał tak samo po obejrzeniu Forresta Gumpa.”“Myślałem, że wrócę do Wietnamu, ale dowództwo postanowiło, że skuteczniej będę zwalczał komunistów grając w ping–ponga. W ramach Służb Specjalnych jeździłem po kraju zabawiając rannych weteranów i ucząc ich gry w ping–ponga. Byłem tak dobry, że włączono mnie do reprezentacji USA. Byliśmy pierwszymi Amerykanami na terytorium Chin od jakiegoś miliona lat. Podobno pokój na świecie zależał od nas, ale ja tylko grałem w ping–ponga. Po powrocie do domu stałem się sławniejszy od Kapitana Kangura z telewizji.”“Czasami po prostu brakuje kamieni.”“Jedno wam powiem: Życie idioty to nie bułka z masłem.”“– Dlaczego tak szybko złożyliście broń?– Bo pan sierżant kazał.– Jezu! Gump, jesteście genialni!“Ponieważ byłem gwiazdą futbolu i bohaterem wojennym, słynną osobistością i kapitanem łodzi do połowu krewetek, i absolwentem college’u, rada miejska Greenbow postanowiła zaoferować mi świetną posadę. Więc nie wróciłem już do pracy z por. Danem, ale powierzyłem mu pieczę nad udziałami Bubba–Gump. Zainwestował je w jakąś firmę owocową. Zadzwonił mówiąc, że nie musimy się już martwić o pieniądze, a ja na to: To dobrze. Jedno zmartwienie z głowy. Mama mawiała, że człowiekowi nie potrzeba aż tak dużo, reszta jest tylko na pokaz. Więc dałem sporą sumkę na kościół Ewangelistów. I kolejną na szpital w Bayou La Batre. I chociaż Bubba już nie żył, a por. Dan mówił, że mi odbiło, dałem mamie Bubby jego udział. Wie pani co? Nie musiała już więcej pracować w niczyich kuchniach. A ponieważ byłem multimilionerem i kochałem swoją robotę, ścinałem trawę za darmo. (firma owocowa por. Dna okazała się być firmą Apple Inc.)“Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. A kiedy tam dotarłem, pomyślałem sobie, że przebiegnę przez hrabstwo Greenbow. A skoro dotarłem aż tak daleko, dlaczego miałbym nie przebiec przez cały stan Alabama? Tak właśnie zrobiłem. Przebiegłem przez Alabamę. Bez żadnego powodu. Po prostu biegłem dalej. Dobiegłem do oceanu. Pomyślałem, że skoro przebiegłem taki szmat drogi, to równie dobrze mógłbym zawrócić i biec dalej. Kiedy dotarłem do drugiego oceanu, pomyślałem, że skoro jestem aż tutaj, to mógłbym równie dobrze zawrócić i biec z powrotem. Kiedy się zmęczyłem, szedłem spać. Kiedy zgłodniałem, jadłem. Kiedy musiałem pójść do… no wie pani… to szedłem.”“Fajnie jest być idiotą, zwłaszcza kiedy nikt nie patrzy.”“Płyń z prądem i gdy cię będzie unosił, leciutko mu pomagaj, omijaj rafy, walcz z mrokiem i nigdy, nigdy się nie poddawaj.”“Nie jesteś gorszy od innych. Gdyby Bóg chciał, by wszyscy byli tacy sami, wszyscy chodziliby w szynach. (tylko w filmie)“Ludzie, którym lepiej się nie odszczekiwać: nauczyciel, sierżant w wojsku, policjant, własna mama.”“Ja i Jenny byliśmy jak marchewki z groszkiem.”“Umarłaś w sobotni poranek. Kazałem pochować cię tutaj, pod naszym drzewem. Kazałem też zrównać z ziemią dom twego ojca. Mama mawiała, że śmierć jest częścią życia. Chciałbym, aby tak nie było. Mały Forrest świetnie sobie radzi. Niedługo zacznie znowu szkołę. Gotuję mu codziennie śniadania, obiady i kolacje. Pilnuję, aby czesał włosy i mył codziennie zęby. Uczę go grać w ping–ponga. Jest naprawdę dobry. Dużo razem wędkujemy. A wieczorami czytamy książki. Jest taki mądry. Byłabyś z niego dumna. Ja jestem. Napisał do ciebie list. Ale nie wolno mi go czytać. Więc zostawię ci go tutaj. Nie wiem, kto miał rację – mama czy porucznik Dan. Nie wiem, czy każdy z nas ma swoje przeznaczenie, czy może wszystko dzieje się przez przypadek. Myślę, że i jedno i drugie. Może i jedno i drugie dzieje się w tym samym czasie. Ale tęsknię za tobą, Jenny. Jeśli czegokolwiek potrzebujesz, jestem tu.”“Odtąd łowienie krewetek było łatwe. Ludzie wciąż potrzebowali krewetki na sałatki, na grilla, a ponieważ ocalała jedynie nasza łódź, to kupowali je od Bubba–Gump. Mieliśmy kilkanaście łodzi. 12 o imieniu Jenny, duży magazyn. Mieliśmy nawet czapki z napisem Bubba–Gump. Krewetki Bubba–Gump. Dobrze znana marka. (po tym jak po huraganie na wybrzeżu tylko porucznik Dan i Forest otworzyli interes poławiaczy krewetek)“– Cicho! Coś powie…– Jestem zmęczony. Chyba pójdę do domu.”“Nawet jeżeli jesteś idiotą, staraj się nie być głupi.”“Zawsze jak gdzieś szedłem, to biegłem.”“Ale wie pan – mówię mu – ja jestem idiota. Nic a nic nie znam się na bez trudu znajdzie pan wspólny język z innymi senatorami!”– ucieszył się pan Claxton. (…)wytłumaczył mi, że wszystko jest częścią jakby większej całości, że taki jest porządek rzeczy i każdy musi odnaleźć swoje miejsce w świecie i żyć z nim w zgodzie. Dopiero jak to pojmałem wszystko stało się dla mnie znacznie zrozumialsze.“– Odnalazłeś Jezusa, Gump?– Nie wiedziałem, że mam Go szukać.”“Wietnam był fajny, bo zawsze było gdzie pójść.”“No ale wojna to nie mecz futbolowy.”“Jesteście podstępni, jak psie gówno na środku chodnika.”“Nie jesteś gorszy od innych!“Mama mawiała, że z butów można wiele wyczytać. Dokąd dana osoba idzie, gdzie była. Schodziłem wiele par butów. Jakbym się postarał, to pewnie przypomniałbym sobie moją pierwszą parę. Mama mówiła, że zaniosą mnie wszędzie. Mówiła, że to magiczne buty.”“I nagle ktoś wyłączył deszcz i zaświeciło słońce.”“W miejscach publicznych staraj się nie zwracać na siebie uwagi: nie klnij, nie wrzeszcz, nie sikaj, i nie rzygaj, bo ręczę Ci, że wpadniesz w tarapaty.”“– Co się stało mamo?– Umieram Forrest…– Dlaczego umierasz mamo?– Nadszedł po prostu mój czas. Niczego się nie bój, kochanie. Śmierć jest częścią życia. Taka jest kolej rzeczy. Mnie było w życiu pisane zostać twoją mamą. Zrobiłam, co mogłam.”“– Co ci tak warga sterczy?– Urodziłem się z wystającymi dziąsłami.– To lepiej je wciągnij bo nadziejesz się na drut kolczasty.”“Umieranie jest częścią życia. Wolałbym żeby tak nie było.”“Staraj się nie mieć nic na własność. Jeśli masz od kogo, to pożyczaj nawet buty.”“Nic nie pamiętam. Wszyscy pogłupieliśmy. I wszystko się popieprzyło. Zostawiłem gdzieś karabin. Nie zależało mi na nim, na niczm mi nie zależało. Klapłem pod drzewem, skuliłem się w kłębek i zaczęłem beczeć. Nici z naszych planów, nici z kutra, Bubba nie żyje!“Jedyne lekcje jakie mi się podobały to przerwy na drugie śniadanie, choć pewno trudno je nazwać lekcjami.”“Mama mówiła: poznasz głupiego po czynach jego.”“Kurde balas, myślę sobie, jestem tylko biedny idiota, dlaczego chcą, żebym to ja odpowiadał za przyszłość ludzkości?“Zawsze jak gdzieś szliśmy, to kazali nam szukać faceta o imieniu żółtek.”“Pieni się o byle co jak kostka mydła.”“Studia przeleciały dość szybko, bo grałem dużo w futbol. Dostałem się nawet do uczelnianej reprezentacji kraju, a wtedy poznaje się prezydenta. Prezydent Kennedy przyjął dziś w swym gabinecie uniwersytecką drużynę futbolu. Główną atrakcją spotkania z prezydentem USA jest jedzenie. Umieszczają człowieka w małym pokoju ze stołami uginającymi się od jedzenia i picia. Ale ponieważ, po pierwsze, byłem jedynie spragniony, a po drugie, drinki były za darmo, to wypiłem z 15 dr. peppersów.”“Może i jestem idiotą, ale nie jestem głupi.”“Jeśli czegokolwiek potrzebujesz, będę niedaleko.”“Jesteście gównem na kupie gnoju.”“Kiedy myślisz, że gorzej już być nie może, zacznij się walić deską po nodze. Zobaczysz jaką poczujesz ulgę gdy przestaniesz.”“Biegnij Forrest, biegnij!“Może jestem głupi, ale wiem co to miłość.”“Nie wpadniesz w tarapaty, jeżeli będziesz trzymał język za zębami.” Tagi: ⭐ Mama zawsze mówiła poznasz głupiego po czynach jegoO mnie Jestem doświadczoną kobietą, wróżką i numerologiem. Moja sprawność w interpretacji rozkładów kart tarota i uzupełnianie jej numerologią zadziwia często nawet mnie, stąd pewnie tak spore zainteresowanie moimi wróżbami. Oprócz wiedzy teoretycznej i praktycznej, wykazuję się również szczerością w moich wróżbach, dlatego masz pewność, że powiem Ci zawsze to co pokazały mi karty a nie to,co chcesz usłyszeć Zawsze stawiam na szczerość i prawdę rozkładając karty, ponieważ to zawsze popłaca. Więcej o mnie przeczytacie Państwo tutaj: o mnie W przypadku zainteresowania moimi wróżbami proszę o kontakt pod tym adresem e-mail: wrozka@ Lub za pomocą formularza kontaktowego na stronie zamów wróżbę. Pozdrawiam o mnie "Dziękuję pani Otylio za tak szybką wróżbę oraz za zaproszenie do grona znajomych na facebook. Po raz kolejny korzystna wróżba , która podniosła mnie na duchu i sprawiła , że wróciła mi chęć do życia , chociaz to jeszcze nie to. Pozdrawiam." Pan Tomasz "Droga Pani Otylio, Bardzo dziekuje, ze zechciala Pani poswiecic czas na moje sprawy. Wiem, ze Pani (chociaz raczej Tarota) prognozy sa bardzo wiarygodne- wlasciwie Tarot potwierdzil dokladnie to, co juz wczesniej "podskórnie" czulam. Na pewno nie poraz ostatni poprosilam Pania o pomoc. Najserdeczniej dziekuje i pozdrawiam," Pani Lidia "Bardzo dziękuję za wróżbę. Przeczytałam, przeanalizowałam i wszystko wydaje się bardzo rozsądne. Jestem zadowolona, odpowiedz dostałam na każde pytanie. Póki co bardzo dziękuję i pewnie niebawem się odezwę. :) Pozdrawiam serdecznie" Pani Joanna KLIKNIJ, aby zobaczyć wszystkie opinie
Ruslan Mendelejew - Mario Brother został opublikowany przez witek24 w dniu 2020-11-30. Przeczytaj wersję flipbooka Ruslan Mendelejew - Mario Brother. Pobierz wszystkie strony 1-11 w FlipHTML5.
Dzisiaj jest: Wtorek, 2 Sierpnia 2022r. Dziś imieniny: Karina, Gustaw, Stefan StartWiadomościNa sygnaleSPORTNADESŁANECOOL TUREKWIEŚCI ROLNICZEtelewizjaOgłoszeniaE - Biznes 23luty O lokalnej wiarygodności czyli „Poznasz głupiego po czynach jego” Słowa te wielokrotnie przytaczał bohater mojego ulubionego filmu „Forrest Gump” w reżyserii Roberta Zemeckisa. A nasunęły mi się zaraz po tym, jak swoje imię i nazwisko ujrzałam w konkurencyjnym publikatorze. Cóż za zaszczyt!?- pomyślałam. Sztuka nadinterpretacji Na początku więc chciałam za tenże akt podziękować, tym bardziej, że moje plany na przyszłość, pomimo niezbyt optymistycznych nastrojów wciąż wiążą się z Turkiem. Pełna wiary w miastotwórczość, być może będę zabiegała o fotel kontynuatora rozpoczynanego właśnie przez burmistrza od zmian dzieła. Bo i któż mi zabroni? Zatem już dzisiaj wielkie dzięki za ową promocję! I w zasadzie tekst ten mogłabym zakończyć, bo zniżać się do poziomu anonimowego autora nie warto. Nie da się jednak ukryć, że w tekście o ogólnie słabej mocy zostałam bohaterką drugiego planu i to skłoniło mnie do refleksji. Przyczynkiem do tego była poniekąd śmierć Umberto Eco, autora wykładów o sztuce interpretacji i nadinterpretacji tekstów. Nie będę się jednak siliła na przytaczanie choćby fragmentów dzieła mistrza, gdzie Eco wyjaśnia kim jest autor, kim bohater literacki, a kim czytelnik. Jakie są ich wzajemne relacje i powiązania oraz z czego wynikają. Eco jednak ani razu w swoim dziele nie wspomina o tekstach dziennikarskich. No bo po co? I nie mówimy tu o felietonach czy wywiadach, które mogą lub winny nawet zawierać elementy stronniczości autora, jego poglądy i przekonania. Ale o tekstach stricte informacyjnych, przekazujących wiadomość, gdzie opinie wyrażają np. cytowane osoby, a nie ich autorzy. "Odegrałem się za żonę" Dlaczego więc w tekście o staroście Seńko i dyrektorze Gibaszku zostałam trzecią bohaterką? Nieoficjalnie wiem, że autor tekstu zapytany o to przez jednego z uczniów szkoły ponadgimnazjalnej miał odpowiedzieć „Odegrałem się za żonę”. A no ba! I tutaj rozpoczyna się zabawa. Oto ja, niedobra redaktor, śmiem tak nieładnie pisać, na dodatek wnikliwie, o polityce personalnej miastotwórczego burmistrza (lub póki co zamiarach), a tymczasem starosta to dopiero cyrki wyprawia i ja ich na dodatek nie oceniam! A no nie oceniam. Bo, po pierwsze starostwo powiatowe nie jest w obrębie moich głębszych zainteresowań jako twór sam w sobie. Jest przechowalnią funkcji i stanowisk wynikających z zależności administracyjnych państwa, z którymi lokalnie nie mam zamiaru dyskutować. I podobnie, jak nie komentowałam zejścia dwóch prawniczek z piętra drugiego urzędu przy Kaliskiej na pierwsze, tak nie będę polemizowała z obsadzaniem „fachowca od bezpieczeństwa” na dyrektorskim stanowisku, choćby nie wiem kim był i jak się nazywał. Papiery ma, doświadczenie ma. Na dodatek na temat. Tak jak przywołane panie. Czy się nada - trudno dziś powiedzieć. Za te, czy inne decyzje to starosta poniesie konsekwencje i należy mniemać, że się z nimi liczy. I tyle na ten temat. Niestety decyzyjnych stanowczości nie można zarzucić burmistrzowi, którego przywołany na początku anonimowy autor tak zaciekle broni. Rakiem wycofał się choćby z konkursu na dyrektora biblioteki, zrzucając odpowiedzialność „po prostu” na zastępcę, a „obiecanki cacanki” zamienił na funkcję kierownika. I niech się kierowniczka cieszy. Ot, wnikliwość, o której cały Turek huczał. I tak, jak uważam, że za udział tylko w jednym projekcie unijnym nie można piastować dyrektorskiej posady w instytucji publicznej, tak nie wystarczy chodzić z kijkami po lesie, aby być kierownikiem w ośrodku sportu. I zdania nie zmienię. Ale to jest moje zdanie. A burmistrz powinien mieć swoje. Urodzone w jego głowie, A nie głowie na ul. Kolskiej Szosie czy nie wiadomo gdzie. Ilość kontra jakość Trudno się jednak dziwić. Grono „klakierów” z interesami dość pokaźne, ale często bez szczerości i przekonania. Wiceprezesem swojego ugrupowania mianował przewodniczącego osiedlowego, który raz jest przewodniczącym, raz tylko fotografem, raz również i próbującym pisarskich kunsztów niby felietonistą, a raz marketingowcem partii wszelakiej maści. Zaczynał przecież jako piewca TS, w międzyczasie promując usilnie SLD, potem był czas RiP i PO, LPS i Kukiza nawet (choć tu balonów nie nosił), aby skończyć jako wice w Ziemi, jednocześnie lansując działania partii Razem. Bez cech dżentelmena i cywilnej odwagi do podpisania się pod tekstem. Dużo i słabo. W poszukiwaniu zagubionej tożsamości czy może ciepłej posadki? I na koniec już słowa do autora tekstu, w którym występuję. Pudło, Szanowny Panie! Nie doczytałeś i zastosowałeś umbertowską nadinterpretację tekstu informacyjnego. ZMW, w której działalności nigdy nie kryłam i się nie wstydzę (tabliczka informacyjna wszak wciąż wisi na urzędzie!) to nie to samo, co PSL, pomimo, że blisko. Jakoś mimo wielu działań (społecznych i zawodowych) w tej organizacji i nie powiem - sukcesów, stanowiska z ramienia PSL, czy też w PSL nie piastuję. Ponadto, z tego, co mi wiadomo, staroście ZMW jakoś po drodze nie jest, a i nigdy nie było. Tak więc, zanim zacznie mierzyć Pan ludzi swoją miarą i usiądzie do komputera, aby się słownie „odegrać”, zachęcam do wyluzowania i rzetelnego zbadania sprawy. Nie wszyscy mają tak, jak Pan. I może Pan musi bronić interesów, co rusz to nowych partii, czy ugrupowań, czy też ich liderów, którzy naobiecywali. Ja na szczęście, wbrew różnym pomówieniom i plotkom (w mediach pracuję kilkanaście lat) nigdy nie musiałam i nadal nie muszę. A jak się oflaguję jakimś kolorem partyjnym to powiem o tym wprost i oficjalnie, jednocześnie żegnając się z mediami. Tak to widzę. A Pana zachęcam do uczciwych i szczerych działań na rzecz miasta, bo tylko takie przynoszą wiarygodne i dobre efekty. W myśl przytaczanych wyżej słów Forresta. Bo nic innego, jak czyny decydują o tym, czy ktoś będzie mówił o nas, że jesteśmy głupcami, czy nimi po prostu będziemy. Wszystkiego dobrego życzę! I milknę na jakiś czas. Marta Jachimowska foro:
Forrest jest małym chłopcem, kiedy jego ojciec porzuca rodzinę, a matka utrzymuje siebie i syna biorąc pod swój dach lokatorów. Kiedy okazuje się, że jej chłopiec ma bardzo niski iloraz inteligencji, pozostaje nieustraszona w swoim przekonaniu, że ma on takie same możliwości, jak każdy inny.
B O A R D » Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja OBECNI NA TPC » Pyniek197 01:56 » Dexter 01:54 » 01:49 » Lukas12p 01:39 » lcf 01:33 » Martens 01:32 » elliot_pl 01:18 » bodeq 01:17 » rainy 01:15 » Wolf 01:09 » biEski 00:49 » myszon 00:47 » kosa23 00:38 » faf 00:30 » Chrisu 00:28 » Zibi 00:27 » toledo 00:26 » wrrr 00:11 » Pawiano 00:10 » Elektron 00:09 Dzisiaj przeczytano 2638 postów, wczoraj 29595 Szybkie ładowanie jest: włączone. © 2001 - 2022 A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć Jaka kombinacja klawiszy aby zamiast spacji... , segsag 9/01/05 15:30automatycznie wstawiała się kreska (ten dolny minus). ...::: poznasz głupiego po czynach jego :::...yyy, [shift]+[-] , Morgoth 9/01/05 15:35albo [alt]+[9]+[5]Chodzi Ci o podkreślenie??? Takie coś "_"? , DJopek 9/01/05 15:36Jeżeli tak to SHIFT i "minus".Chodzi mi o ten właśnie znak. Potrzeba mi, żeby wstawiał się on... , segsag 9/01/05 21:59automatycznie, po nacisnięciu spacji. Chcę pisać text ale nie ma być między wyrazami żadnych spacji. Chodzi mi o zachowanie ciągłości, bo jak wiadomo spacja ciągłości nie daje. ...::: poznasz głupiego po czynach jego :::...Poszukaj na googlach o mapowaniu klawiatury , DJopek 9/01/05 22:11Niestety nie znam nazw konkretnych programów..."zachowanie ciągłości"? A nie wystarczy tzw. "non-breaking space"? , Morgoth 9/01/05 22:13jeśli nie to zawsze pozostaje Ci zmiana mapowania klawiatury :) Służą do tego programy takie jak Remapkey, Keys+ itp. Najlepiej napisz po co Ci to, być może znajdzie się lepsze roku, nie ma co lol :) , Jord 9/01/05 17:01123Raz na wozie, raz uważnie zanim się wypowiesz. , segsag 9/01/05 21:56przecież napisałem: ...automatycznie... Chyba bie zrozumiałeś pytania. ...::: poznasz głupiego po czynach jego :::...hmm, a moze chodzi , koral 9/01/05 17:42Ci o to,zeby po nacisnieciu spacji zamiast " " bylo "_"?:) wtedy...moze uzyj TextPada np i zdefiniuj jakies makro..nie wiem czy da sie w ogole.. ale jesli chodzi Ci o to, o czym mowia przedmowcy... Moze chodzi o tylde. , Mms 9/01/05 20:24Shift + tylda, a nastepnie spacja. ~~~~Pozdrawiam All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2022,
Poznasz głupiego po czynach jego. Piractwo- debata. Wkurza mnie jak w niektorych tematach, Ci, ktorych stac na orginaly smieja sie i jezdza po tych, ktorzy
{"type":"film","id":998,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Forrest+Gump-1994-998/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Forrest Gump 2006-04-24 22:31:45 ocenił(a) ten film na: 10 Co tu wiele pisać, film jest po prostu genialny, połączenie komedii, dramatu, romansu itp, z początku nie sądziłem że film tak mi się spodoba, jest śmieszny, wzruszajacy, pokazuje jakimi wartościami powinniśmy sie w życiu kierować, Robert Zemeckis pięknie ukazał tą historię, zaś Tom Hanks jest świetny w roli Forresta, jak i reszta obsady, do tego muzyka oraz znakomite efekty specjalne sprawiają że film za każdym razem ogląda się wspaniale
@Annan_Kofan @MK6112 @Marcino1710 @Cysiox @TomaszSiemoniak Wiesz po czym poznac głupiego? Po śmiechu jego. 05 Nov 2021
Michał Kaniowski (trener AZS): Cieszę się, że każdy wykonał swoje zadanie. Każdy z piłkarzy wniósł coś na boisko. Zarówno Filip Kliszczyk, Tomek Jagła czy Jarosław Galus. Szkoda, że Marcin Skoczylas nie wykorzystał rzutu karnego. Spalił się i świadczy to o dużej presji jaka ciąży na zawodnikach. Chłopcy za tydzień stają przed ogromnym egzaminem. Wydaje mi się, że z każdym spotkanie dojrzewają. Na pewno nie będzie łatwo. Pozostanie w lidze jest czymś bardzo wielki, a każda gra ma swój ciężar gatunkowy. Musimy pomyśleć nad dobraniem skład, który pozwoli wykorzystać nam wszystkie nasze atutu. Przed meczem skupiałem się tylko nad Azotami, o Legnicy zaczniemy dopiero myśleć. Piotr Dropek (trener Azotów): W każdym meczu chcemy ugrać jakieś punkty, chcemy walczyć. Jesteśmy zespołem młodym, który był b budowany nawet w trakcie sezonu. Nie ukrywam, że chcemy wygrać każdy mecz. Wiem jedno na pewno w lidze zostaną Puławy. Reszta ekip ma na szansę na walkę w barażu. Wydaje mi się także, że zespoły z pierwszej ligi także nie są bez szans. Każdy mecz jest inny, każdy mecz jest różny. Ciężko jest mówić o faworycie walki o to dziesiąte miejsce. Wszystkie zespoły są na podobnym poziomie i na pewno będzie bardzo ciekawie. Filip Kliszczyk (AZS): W obu połowach to był ten sam zespół. Nagle stanęliśmy, zabrakło nam zimnej krwi. Popełniliśmy cztery błędy techniczne, oddaliśmy pięć akcji w ataku, więc matematycznie łatwo obliczyć, że oddajemy aż dziewięć sytuacji. Niepotrzebnie robimy sobie nerwówkę na koniec rozgrywek, a zwłaszcza w takim meczu. Harowaliśmy jak woły w pierwszej połowie robiąc sobie przewagę, która wydawała się tak duże, że można by ją dowieść do końca meczu. Niestety poznasz głupiego po czynach jego. Za tydzień nie możemy sobie pozwolić na taki przestój, na nic nie możemy sobie pozwolić. Ważne, że widać poprawę w naszej grze. Wiadomo, że błędy się zdarzają nawet najlepszym, a my najlepsi jeszcze nie jesteśmy. Arkadiusz Bosy (AZS): Cieszę się, że nasza gra została doceniona. Zdziwiłem się trochę bo miałem naprawdę sporo dogodnych sytuacji. Chwała dla Pawła Kaniowskiego, który bardzo dobrze dogrywał te piłki do koła. Horror w drugiej połowie był nam zupełnie niepotrzebny. Jednak wydaje mi się, że jest on już wpisany w gorzowski szczypiorniak. Mam nadzieję, ze w Legnicy już nie będzie horroru. Będzie tam ostra walka liczę, że wszystko pójdzie po naszej myśli. Nie wiem jak koledzy, ale ja się bardzo denerwowałem przed dzisiejszym meczem. Były pogłoski, że Azoty przyjadą na piknik. Trenerzy uczulali, że tak nie będzie. Ja się dopiero uczę ekstraklasy, gram pół roku. Jak dla mnie mogę nie zdobywać żadnej bramki. Ważne aby drużyna wygrywała. Krzysztof Lipka (Azoty): Mieliśmy zupełnie nieudany początek spotkania. Kompletnie nic nam nie szło, nie było obrony, a co za tym idzie nic nie mogłem wybronić. Po kilkunastu minutach ruszyliśmy i było już dobrze. Wydaje mi się, że nie powinniśmy przegrać tych zawodów. W drugiej połowie głupi faul, druga czerwona kartka. Znowu mszczą się na nas niewykorzystane sytuacje. Jechaliśmy tutaj jedenaście godzin. Z takich podróży nie robi się wycieczki. Przyjechaliśmy wygrać. Gdyby tak nie było można by oddać mecz walkowerem i siedzieć spokojnie w domu. Niefart był wielki, ale nic na to nie poradzimy.
. 66 309 383 276 450 238 304 13
poznasz głupiego po czynach jego