Kolejne dni powinny upłynąć na nauce siadania na samą komendę, już bez gestu naprowadzającego. Na zakończenie zacznij zajmować inne pozycje, już nie vis-à-vis psa, a np. po jego lewej, następnie prawej stronie. Docelowo psiak ma reagować na komendę, nawet gdy stoisz odwrócony plecami.

Wśród wielu komend, które powinien znać pies, jedną z najważniejszych jest ta związana z przywołaniem. Nauka komendy: do mnie! często jest stosunkowo trudna dla opiekuna, który nie wie, jak przekonać psa do współpracy. Sprawdź, jak nauczyć psa komendy: do mnie! Komenda: do mnie! Każdy właściciel zastanawia się, jak nauczyć psa przychodzenia na zawołanie. Większość osób próbuje wołać czworonoga po prostu po imieniu. Jednak nie jest to wcale takie proste zadanie, o czym często przekonują się właściciele, którzy chcą przywołać do siebie psa. Więc jak nauczyć psa przychodzenia, gdy nie można wykorzystać najłatwiejszej metody? Nie jest to wcale takie proste, jak mogłoby się wydawać. Najlepiej pójdzie doświadczonym opiekunom psów, które są u nich od szczenięcia oraz są przedstawicielami ras chętnie współpracujących z przewodnikami oraz osobniczo mają potrzebę podążania za stadem. W przypadku psów dorosłych, osób o małym doświadczeniu szkoleniowym albo ras myśliwskich, pierwotnych oraz niezależnych zadanie to jest karkołomne. Należy jednak wiedzieć, że nie zawsze rasa predysponuje psy do określonych zachowań. Wpływ na to ma również więź z matką, wychowanie czy cechy osobnicze. Do pewnego stopnia jednak każdy pies może nauczyć się przywołania. A przede wszystkim – warto próbować, bo to niezwykle ważne! Nauka przywołania jest bardzo ważnym etapem w szkoleniu każdego psa. Od jej powodzenia będzie najprawdopodobniej zależeć komfort wspólnych spacerów oraz przygód z pupilem, także poziom jego bezpieczeństwa i innych osobników w pobliżu. Musimy pamiętać, iż skuteczność tejże umiejętności zależna jest od wielu czynników, takich jak: predyspozycje rasowe, osobnicze, poprzednie doświadczenia zwierzęcia, środowisko w którym żyjemy (czy jest to duże miasto, czy raczej spokojne tereny wiejskie), a także nasza konsekwencja. Jako behawiorysta odradzam całkowite spuszczanie psa ze smyczy na terenach nieogrodzonych, niebędących w stu procentach pod naszą kontrolą, aczkolwiek nawet na działce, czy też podczas zwykłego spaceru umiejętność przywołania może być bardzo pomocna i dzięki niej unikniemy wielu stresowych sytuacji zarówno dla nas jak i dla zwierzęcia. Naukę warto rozpocząć jak najwcześniej, oczywiście dopiero w momencie, kiedy pies przyzwyczai się już do nowych opiekunów – mówi Martyna Ciupińska, psia behawiorystka. Komenda: do mnie! Dlaczego warto nauczyć jej psa? Spacery z psem powinny być przyjemnością. Trudno jednak o tym mówić – zwłaszcza ze strony psa – jeśli cały czas jego zachowanie jest kontrolowane przez właściciela, a pies nie ma możliwości eksploracji terenu. W takiej sytuacji dobrze jest znaleźć alternatywne rozwiązanie, które pozwoli pupilowi cieszyć się wolnością, ale nadal pod kontrolą opiekuna. Nie każdy dysponuje ogrodzonym podwórkiem, a czasem i ono nie jest dobrym rozwiązaniem, bo zwyczajnie staje się dla psa mniej atrakcyjne. Z kolei wybiegi w mieście nie są najlepszym miejscem, jeśli nie masz pewności, czy przyjdą na nie jedynie odpowiedzialni opiekunowie ze zdrowymi, dobrze zsocjalizowanymi psami. Dobrymi miejscami na spacery z psami mogą być jednak takie miejsca jak łąki czy pola, na których nie są prowadzone żadne prace. Wiele miast pozwala na puszczanie psów tam, gdzie nie ma wielu osób postronnych. Zawsze bezpiecznym wyjściem jest zastosowanie linki, jednak wymaga to od opiekuna panowania nad nią. Dobrze jest znaleźć rozwiązanie wygodne zarówno dla opiekuna, jak i czworonoga. Właśnie tym bezpiecznym rozwiązaniem alternatywnym jest komenda: do mnie! Jednak sprawdzi się ona jedynie na ogrodzonych terenach. Poza terenem ogrodzonym zawsze należy używać linki treningowej. Pomaga ona również w trakcie codziennych spacerów – pozwala przywołać zaciekawionego psa, jeśli akurat interesuje się tym, czym nie powinien, a także „wybić go” z rytmu zapalczywej zabawy z innym psem. Każdy pies, aby mógł być spuszczony ze smyczy, powinien reagować na przywołanie swojego opiekuna. To niezbędne, bo pozwala panować nad czworonogiem w momencie, gdy nie masz nad nim fizycznej kontroli. Wymaga tego również prawo – według przepisów pies zawsze powinien przebywać pod kontrolą opiekuna. Za tę kontrolę uważa się smycz albo właśnie skuteczne przywołanie. Kiedy stosować komendę: do mnie? W jakich sytuacjach pies powinien być odwoływalny, czyli reagować na komendę przywołania? Mowa o każdym przypadku, kiedy powinien on wrócić do opiekuna z uwagi na własne bezpieczeństwo albo komfort otoczenia. Jeśli przebywasz z psem na ogrodzonym terenie i postanowiłeś spuścić go ze smyczy, a nagle pojawiły się tam inne czworonogi lub dzieci, pies powinien zareagować na twoją komendę przywoławczą. Powinieneś stosować odwołanie w przypadku znalezienia przez psa np. zepsutego jedzenia, czy resztek. Wyższą szkołą jazdy, zwłaszcza w przypadku psów z instynktem pogoni, jest odwołanie od uciekającej zwierzyny – zarówno domowych kotów, wiewiórek, jeży podlotów ptaków, jak i saren czy jeleni. Pamiętaj przy tym, że są miejsca, w których nawet dobrze wyuczona komenda: do mnie! się nie przyda. Mowa przede wszystkim o centrach miast, gdzie lokalne przepisy zazwyczaj nie pozwalają na swobodne puszczanie psa. Dotyczy to również wszystkich lasów, zwłaszcza na terenach ochrony – tam prawo również wymaga trzymania psa na uwięzi. Co więcej, w obszarach chronionych nie powinien on nawet schodzić ze ścieżki. Aby sprawdzić, w których miejscach możesz puścić psa luzem, zapoznaj się z lokalnymi przepisami. Jak nauczyć psa komendy: do mnie? Nauka komendy: do mnie! jest zakończona, gdy pies po każdym wydaniu komendy od razu wraca do opiekuna i zostaje przy nim, aż nie zostanie wydane inne polecenie. W rzeczywistości proces ten może być bardzo łatwy albo niezwykle złożony. W zależności od tego, kiedy została rozpoczęta nauka, jakie przygotowanie do jej przeprowadzenia ma opiekun oraz jaki jest charakter psa. Istnieje kilka metod uczenia psa przywołania. Wiele zależy od samego czworonoga i tego, na jakie sygnały najchętniej reaguje. Niektóre psy lepiej motywują się dzięki jedzeniu, podczas gdy inne – zabawkom. Ważne jest, aby sam moment powrotu do opiekuna zaakcentować jako przyjemny i wzbudzający pozytywne skojarzenia u czworonoga. W ten sposób pies uczy się, że są rzeczy, które po prostu warto robić. Jeśli zastanawiasz się, jak nauczyć psa przychodzenia do Ciebie na zawołanie, pamiętaj o odpowiedniej motywacji. Chodzi tutaj o kilka aspektów. Ważny jest głos, którym wołasz psa i ruchy, które wykonujesz – dobrym sposobem kucnięcie i udawanie, że czegoś szukamy. Jednocześnie warto mieć ze sobą saszetkę, do której schowasz przysmaki i zabawki. Komenda: do mnie, a przywołanie awaryjne Pamiętaj, że nauka komendy: do mnie! to coś innego niż przywołanie awaryjne. To ostatnie przygotowuje się na specjalne okazje, na przykład w przypadku, gdy pies nie zwróci uwagi na standardowe przywołanie albo wiesz, że będzie ono zwyczajnie nieskutecznie. Wówczas wprowadza się dodatkowo gwizdek, często stosując do tego proces nauki oparty na pamięci mięśniowej. To szczególnie ważne w przypadku psów, które mają instynkt pogoni. Dotyczy to przede wszystkim zwierząt polujących, myśliwskich albo pochodzących z ras, które zostały stworzone do takich właśnie celów. Jednak nauka używania gwizdka powinna być przeprowadzona przez odpowiedniego szkoleniowca. Zawsze naukę przywołania prowadź z psem zapiętym na lince. Dobrze sprawdzi się do tego na przykład Chaba Smycz linka treningowa czarno beżowa – dobierz jej długość i grubość do własnych potrzeb i gabarytów psa. Nie ćwicz z psem puszczonym luzem, bo znacznie wydłuży to cały proces. Może nawet być przyczyną zaginięcia psa, który nie będzie chętny do współpracy. Pamiętaj, że każde zawołanie, na które pies nie zareaguje, utwierdza go w przekonaniu, że nie musi realizować rzeczy, której od niego w danym momencie wymagasz. Sprawdź również: Jak nauczyć psa komendy: zostań? Zobacz szkolenie! Jak nauczyć psa komendy: do mnie? Zobacz! Przechodzimy do konkretów – jak nauczyć psa komendy: do mnie!, aby przyniosło to oczekiwane rezultaty? Na początek warto pamiętać, że utrwalanie tej komendy trwa praktycznie całe psie życie. Warto powtarzać ją co spacer i zawsze kojarzyć pozytywnie. Na szczególne okazje, gdy wiesz, że pies może nie zareagować, wyćwicz raczej przywołanie awaryjne. Istnieje wiele metod na to, jak nauczyć psa przychodzenia na zawołanie. Oto jedna z najprostszych, która w wersji podstawowej sprawdzi się w przypadku szczeniąt i psów chętnie współpracujących z człowiekiem. Jak nauczyć psa komendy: do mnie? Na początku pracuj jedynie w znanym psu i nudnym dla niego otoczeniu, na przykład w domu. Weź przysmak do ręki, a następnie odejdź od szczenięcia kilka kroków i zawołaj go do siebie entuzjastycznym głosem i komendą: do mnie. Możesz przed nią dodać imię psa. Nagródź go, gdy przyjdzie. Jeśli pies woli zabawki – pobaw się z nim, na przykład w przeciągnij, aby nagroda zawsze pochodziła od Ciebie. Stopniowo zwiększaj odległość, najpierw ćwicząc w domu. Możesz przed psem uciekać, aby kojarzył komendę ze świetną zabawą, a jednocześnie – jak to mają w zwyczaju szczenięta – naturalnie podążał za Tobą. W trakcie ucieczki można powtarzać komendę. Gdy pies za każdym razem reaguje na komendę w domu, poćwicz ją na dworze. Najpierw pozwól psu się załatwić. Na pierwsze treningi wybieraj miejsca znane psu, pozbawione rozproszeń. Trenuj na smyczy albo lince – musi być ona luźna, w takiej sytuacji nie może być napięta! Z czasem zwiększaj poziom trudności – wybieraj bardziej zróżnicowane środowisko, oddalaj się bardziej od psa. Staraj się go nie przywoływać w sytuacjach, gdy nie masz pewności, że przyjdzie. W przeciwnym razie, gdy raz zignoruje komendę, zobaczy, że może to robić – i będzie powtarzał takie zachowanie. Nauka komendy: do mnie! O tym pamiętaj! Ja nauczyć psa komendy: do mnie? Zadbaj o to, aby nauka zawsze przebiegała w atmosferze zabawy. Nie wołaj psa zdenerwowanym głosem – w tej sytuacji o wiele lepiej sprawdzi się głos wysoki, wesoły, nagradzający. Jeśli nie przychodzi – unikaj karania, gdy już się do Ciebie zbliży, bo uczysz go, że nie warto tego robić. Jeśli widzisz, że nowy etap nauki idzie psu ciężko, cofnij się o krok. Być może potrzebuje większej liczby powtórzeń. Dodatkowo, jeśli pies nie przychodzi, możesz lekko pociągnąć linkę do siebie. Dzięki temu nakierujesz psa do siebie i zrozumie on, że i tak musi do Ciebie wrócić. Dodatkowo nauka komendy: do mnie! nie powinna kojarzyć się psu z końcem spaceru. Staraj się wołać go w trakcie spaceru, nagradzaj, a zanim skrócisz smycz – wydaj najpierw inną komendę, na przykład: czekaj. W ten sposób pies nie skojarzy przychodzenia do Ciebie z końcem przyjemności. Gdy zawołasz psa w trakcie spaceru, nagródź go i daj komendę do dalszego biegania. Możesz też zapiąć go na smycz, a po kilku krokach znów odpiąć i zwolnić do biegania. Komenda: do mnie, a używanie imienia psa Staraj się oduczyć używania psiego imienia do przywołania czworonoga. Może to wprowadzić niepotrzebny zamęt, a przy niefortunnym splocie okoliczności sprawi też, że ktoś inny zawoła Twojego psa. Co więcej, jeśli pies skojarzy przychodzenie negatywnie, również samo imię będzie mu się źle kojarzyć. Z tego powodu raczej zdecyduj się na osobną komendę – do mnie! Możesz również najpierw użyć imienia, a kiedy pies zareaguje na nie i skupi na Tobie uwagę, wydać komendę. Możesz odczuwać frustrację, gdy zastanawiasz się, jak nauczyć psa przywołania w okresie, gdy on dorasta. Wówczas zachodzą w jego organizmie zmiany hormonalne i wiele rzeczy staje się bardziej interesującymi niż jest w rzeczywistości. Pamiętaj, że musisz być bardziej atrakcyjny niż obiekty z otoczenia. Nie wahaj się wydawać dziwnych dźwięków, machać zabawką czy stosować innych sztuczek, aby pies zwrócił na Ciebie uwagę. Nie nagradzaj psa za każdym razem tak samo. Pamiętaj, że motywacja czworonoga będzie wyższa, jeśli na początkowym etapie często będzie otrzymywał nagrody, zaś potem będą one różnicowane. Raz może to być nagroda słowna, innym razem – smakołyk albo zabawa w przeciąganie. Im trudniejsze były warunki do przywołania, tym ciekawsza powinna być nagroda i bardziej entuzjastyczne – Twoje zachowanie. Nauka komendy: do mnie! Ciesz się efektami treningu z psem! Wiesz już, jak nauczyć psa przychodzenia. Pamiętaj, że nauka ta może trwać bardzo długo albo stosunkowo krótko – mowa przede wszystkim o etapie wprowadzania komendy. Zadbaj o to, aby Twój pupil miał stale wysoką motywację do przychodzenia do Ciebie na spacerze. W ten sposób zapobiegniesz sytuacjom, w którym nie będzie reagował na wołanie. Co jakiś czas zmieniaj nagrodę, aby była dla psa atrakcyjna. Pamiętaj, że niektóre psy nigdy nie nauczą się przywołania w stu procentach. Nadal mogą istnieć sytuacje, w których środowisko będzie dla czworonoga ciekawsze. Mowa na przykład o psach myśliwskich, którym trudno zrezygnować z tropienia albo pogoni za zwierzyną. Z tego powodu mierz siły na zamiary i w takich warunkach nie puszczaj psa luzem, tylko stosuj linkę i na niej trenuj komendę: do mnie! Pamiętaj też, że istnieją miejsca, w których nie możesz psa spuścić nie tylko ze względu na mandat, ale również zdrowie i bezpieczeństwo czworonoga i otoczenia. Przeczytaj także: Jak nauczyć psa leżeć? Sprawdź nasze szkolenie! Pies, który dobrze opanował przywołanie, będzie przychodził do Ciebie w większości przypadków, które przećwiczyłeś. Choć komenda po treningu w kilku różnych okolicznościach ulega tak zwanej generalizacji, nie polegaj na tym za bardzo w obcym otoczeniu, gdzie Twojego pupila przytłaczają rozmaite bodźce. Zawsze najpierw postaraj się przejść z psem na smyczy, aby mieć pewność, że pozna otoczenie i nie trafi na jakieś szczególnie fascynujące bodźce. Wiesz już, jak nauczyć psa komendy: do mnie! Proces ten będzie trwał krócej albo dłużej, zależnie od tego, na jakiej motywacji pracuje pies oraz jakie jest Twoje doświadczenie. Pamiętaj, aby powtarzać konsekwentnie wszystkie ćwiczenia i zadbać o to, aby Twój pupil miał dobre skojarzenia związane z przychodzeniem do Ciebie. W ten sposób zadbasz nie tylko o skuteczne wykonywanie komendy, ale również dobre relacje ze swoim psem. Czy Twój pies zna już komendę: do mnie? W takiej sytuacji podziel się z nami i innymi czytelnikami swoją historią i cennymi radami dotyczącymi nauki tego polecenia. Dzięki temu na pewno więcej osób zyska wsparcie w tym niełatwym zadaniu! Artykuł powstał przy współpracy z psim behawiorystą – Martyną Ciupińską.
Nie mówię by uczyć tego z siadu. Chodziło mi tylko o nauczenie komendy "zostań" którą można wykonywać właśnie z siadu i przenosić do innych pozycji. W wypadku mojego psa tak było, nauczyłam "zostań" z siadu i przeniosłam to do ukłonu, stania, leżenia itd, dobre do zdjęć. Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Jak nauczyć psa
Warto poświęcić trochę czasu i nauczyć naszego psa kilku podstawowych komend. Dobrze ułożony pies sprawia mniej problemów podczas spaceru. Fakt, że pies posłusznie wykonuje nasze polecenia jest też korzystny dla relacji między zwierzęciem a właścicielem (porządek i jasność w relacjach pozytywnie oddziałuje na samopoczucie psa). Jak nauczyć psa podstawowych komend Warto poświęcić trochę czasu i nauczyć naszego psa kilku podstawowych komend. Dobrze ułożony pies sprawia mniej problemów podczas spaceru. Fakt, że pies posłusznie wykonuje nasze polecenia jest też korzystny dla relacji między zwierzęciem a właścicielem (porządek i jasność w relacjach pozytywnie oddziałuje na samopoczucie psa). Nauka podstawowych komend nie jest wcale trudna. Najlepiej rozpocząć ją jak najwcześniej. Szczenięta bardzo chętnie i szybko się uczą. Wczesne rozpoczęcie nauki pomoże nam uniknąć późniejszych niepożądanych nawyków (które w późniejszym wieku mogą być trudne do wyeliminowania). Oczywiście, starszego psa również można nauczyć wykonywania komend, jednak zajmie to trochę więcej czasu. Zasady dobrego szkolenia Przede wszystkim musimy odpowiednio motywować zwierzę do nauki. Traktujmy szkolenie jak zabawę i zawsze nagradzajmy i chwalmy właściwe zachowania. Pamiętajmy, aby polecenia wydawać przyjaznym tonem, ale gdy trzeba bądźmy stanowczy. Nie karzmy też nigdy psa, gdy źle wykonał zadanie. Biciem i krzykami zdziałamy tylko tyle, że zwierzę straci do nas zaufanie i będzie się nas bać. Podczas uczenia psa powinniśmy być cierpliwi i mieć dobry nastrój. Jeśli mamy zły humor, lepiej nie rozpoczynajmy nauki – pies wyczuje nasze negatywne emocje i nauka nie przyniesie dobrych efektów. Nie wolno nam także rozpraszać psa – do nauki należy wybrać spokojne, zaciszne miejsce, gdzie nikt nie będzie psu przeszkadzał. Ważny jest także czas, jaki poświęcimy na naukę. Nie powinien być zbyt długi. Kwadrans wystarczy na nauczenie psa podstawowej komendy. Gdy zwierzę kilka razy wykona zadanie prawidłowo, należy je pochwalić i nagrodzić, a następnie zrobić przerwę na zabawę, aby nie znudzić psa zanadto szkoleniem. Nauka siadania Wydajemy słowną komendę „siad” jednocześnie przesuwając dłoń ze smakołykiem za głowę psa – skłoni go to do odruchowego przyjęcia postawy siedzącej. Gdy pies wykona zadanie prawidłowo, nagradzamy go smakołykiem i chwalimy. Powtarzamy polecenie kilka razy, za każdym razem chwaląc i nagradzając psa po dobrze wykonanym zadaniu. Wkrótce zwierzak na dźwięk komendy „siad” i widok uniesionej dłoni sam będzie przyjmował pozycję siedzącą. Nauka wstawania Rozpoczynamy od wyjściowej pozycji siedzącej (pies znajduje się po naszej lewej stronie). Przesuwamy rękę ze smakołykiem od nosa w stronę klatki piersiowej, jednocześnie wydając polecenie „stój”. Pies musi wstać, aby móc wziąć smakołyk. Gdy to zrobi chwalimy psa i nagradzamy smakołykiem. Powtarzamy ćwiczenie kilka razy, za każdym razem nagradzając poprawne wykonanie zadania. Wkrótce pies powinien wstawać na dźwięk komendy „stój” oraz widok uniesionej otwartej dłoni. Nauka warowania Gdy pies znajduje się w pozycji stojącej, przesuwamy dłoń ze smakołykiem w dół (od nosa w stronę klatki piersiowej, między łapy zwierzęcia), wydając komendę „waruj”. Pies powinien odruchowo się położyć. Gdy to zrobi, nagradzamy go smakołykiem i chwalimy. Po powtórzeniu ćwiczenia kilka razy, smakołyk nie będzie już potrzebny – pies będzie kładł się na dźwięk słowa „waruj” i widok dłoni skierowanej w dół. Nauka podawania łapy Zaczynamy od pozycji siedzącej. Patrząc psu prosto w oczy (w ten sposób skupiamy na sobie jego uwagę), wyciągamy do niego rękę i chwytamy jego przednią łapę, wydając jednocześnie słowną komendę „podaj łapę”. Nagradzamy psa za każdorazowe poprawne wykonanie polecenia. Po kilku powtórzeniach ćwiczenia, psiak powinien już sam wyciągać łapę na nasze polecenie. Nauka zostawania w miejscu Początkowo pies powinien być na smyczy. Wydajemy psu polecenie „siad” i chwalimy. Następnie odchodzimy około pół metra od psa, wydajemy komendę „zostań” i wyciągamy przed siebie wyprostowaną rękę z otwartą dłonią i palcami skierowanymi w górę (dla psa będzie to znak, że nie może iść za nami). Gdy pies wytrzyma kilka sekund w miejscu, nagradzamy go i chwalimy. Powtarzamy ćwiczenie aż pies opanuje zostawanie w miejscu. Następnie, gdy pies prawidłowo wykonuje polecenie „zostań”, wydajemy to polecenie i odchodzimy 2 kroki w prawo lub w lewo. Gdy pies na nas spojrzy, wracamy na miejsce. Gdy uda się nam skupić uwagę psa przez 15-30 sekund przy poruszaniu się w prawo lub w lewo, wydajemy polecenie „zostań” i odchodzimy kilka kroków do tyłu. Sukcesywnie należy zwiększać odległość i prędkość oddalania się. Za każdym razem, gdy pies dobrze wykona zadanie należy go pochwalić i nagrodzić. Naukę zaczynamy od zostawania w miejscu na komendę przez ok. 15 sekund, później stopniowo (gdy pies robi postępy) zwiększamy ten czas o 15 sekund (gdy pies potrafi zostać w pozycji siedzącej przez 1,5 minuty możemy to już uznać za sukces). Nauka chodzenia przy nodze Prawidłowe chodzenie przy nodze powinno wyglądać następująco: pies idzie przy lewej nodze opiekuna, prawie dotykając łopatką jego nogi, głowa powinna być zwrócona w stronę opiekuna. Naukę rozpoczynamy od komendy „siad” (pies musi znajdować się z lewej strony opiekuna). W lewej ręce trzymamy smakołyk, w prawej trzymamy koniec smyczy. Robimy krok naprzód, podsuwając psu pod nos smakołyk. Jednocześnie wydajemy polecenie „równaj”. Pies również powinien zrobić krok naprzód, aby dosięgnąć przysmak – chwalimy wtedy zwierzaka i nagradzamy przysmakiem. Stopniowo wydłużamy dystans i za każdym razem, gdy pies ładnie idzie przy nodze, chwalimy go i nagradzamy. Po pewnym czasie ograniczamy ilość smakołyków i gdy pies próbuje pociągnąć smycz lub nie idzie przy nodze wydajemy komendę „równaj”. Wkrótce zwierzak powinien opanować ładne chodzenie przy nodze. Nauka przychodzenia na zawołanie Ucząc psa komendy „do mnie” należy pamiętać, aby nauka przebiegała w następującej kolejności: nauka, korekta niepoprawnie wykonanego polecenia, bodźce zewnętrzne. Początkowo pies musi być na smyczy (nie spuszczamy go z niej dopóki nie nauczy się przychodzić na zawołanie za pierwszym razem). Najpierw należy wydać komendę „siad” i „zostań”. Odchodzimy na odległość smyczy (nie napinając jej) i wołamy wydajemy podekscytowanym głosem komendę „do mnie”. Gdy pies przyjdzie, nagradzamy go przysmakiem i chwalimy. Powtarzamy ćwiczenie, aż pies zacznie przychodzić na nasze zawołanie za pierwszym razem. Gdy pies już umie przychodzić na zawołanie za pierwszym razem, zamieniamy smycz na linkę o długości 5m i powtarzamy naukę. Później zwiększamy długość linki do 10m i powtarzamy proces szkolenia ponownie. Po opanowaniu przez psa umiejętności przychodzenia z przypiętą linką, uczymy go komendy „do mnie”, ale w obecności bodźców zewnętrznych (biegające psy itp.). Celem jest nauczenie psa przychodzenie na zawołanie mimo obecności rozpraszających bodźców. Gdy to opanuje, pozwalamy mu biegać z luźną linką i doskonalimy komendę „do mnie”: gdy pies pobiegnie np. za piłką, wołamy „do mnie” i natychmiast stajemy na lince – jeśli pies przypadkiem nie wykona polecenia, zostanie skorygowany. Ćwiczymy tak długo, aż pies nauczy się wykonywać polecenie bezbłędnie. Nie zapominamy o nagradzaniu i chwaleniu za każdym razem, gdy pies dobrze wykona zadanie. Polecane produkty data publikacji artykułu: 2009-07-14 Popularne teraz Komentarze
W tym artykule przedstawimy kompletny przewodnik, który pomoże Ci w szkoleniu swojego psa od podstaw aż po zaawansowane techniki. Dowiesz się, jak zacząć szkolenie szczeniaka, jak nauczyć psa podstawowych komend, jak wytresować psa do specjalnych zadań, jakie są najskuteczniejsze metody szkolenia oraz jak radzić sobie z problemami
Odpowiedzi EKSPERTDeliya odpowiedział(a) o 22:20 "Celem komendy zostań jest utrzymanie psa w pozycji, w jakiej się znajduje aż do wyjściową jest zwykle siad lub bardzo blisko, naprzeciwko psa. Stanowczo mówimy zostań i trzymamy otwartą, wyprostowaną dłoń przed samym jego na pół kroku do tyłu (stojąc przodem do psa) i po krótkiej chwili wracamy do niego. Chwalimy i dajemy pies w tym czasie (po komendzie zostań) się poruszy lub zmieni pozycję mówimy stanowczo np. fuj, prowadzimy go na miejsce wyjściowe i do wyjściowej pozycji i powtarzamy wydłużajmy czas zostawania psa w danej pozycji zwiększajmy zasadę, że "ćwiczenie czyni mistrza", a na sukces trzeba zapracować. " żródło mnieTo właściwie jest komenda, bardzo łatwa do nauczenia, polegająca na tym, że pies ma podbiec i usiąść na przeciw nas. Sadzamy, stawiamy, kładziemy psa i odsuwamy się, początkowo nie za daleko. Następnie wołamy psa komendą "do mnie" i pokazujemy smaczka (jeśli nie wie o co chodzi). Gdy pies podchodzi naprowadzamy go smaczkiem do siadu (nie używamy komend głosowych ani optycznych, które używamy na co dzień do sadzania) i ćwiczymy, ćwiczymy, ćwiczymy. Po jakim czasie pies zawołany na spacerze komenda do mnie automatycznie podbiega, siada i czeka, a my w tym czasie możemy np zapiąć go na sama strona Najlepiej by pies był już nauczony "siad" .Wtedy każesz mu usiąść, i zanim dasz mu smakołyk odsuwasz się o krok mówiąc "zostań". Pies ma wysiedzieć, nie podchodząc do ciebie, wtedy nagradzasz. Stopniowo odsuwasz się na dwa/trzy/kilka kroków, zmieniasz kierunki, okrążasz psa itp i nagradzasz (ale to może potrwać).Komendy "do mnie" najlepiej uczyć gdy pies już umie zostawać, wtedy po prostu stojąc kilka kroków dalej wołasz go do siebie smakołykiem. Następnie trenujesz to idąc z nim na smyczy (lekko pociągasz za luźną smycz i wołasz do siebie). Pamiętaj go nagradzać jak przyjdzie. Ostatnim etapem nauki przywołania jest nauka w rozproszeniach (na sznurki/lince w parku gdzie chodzą ludzie) oraz nauka przychodzenia gdy jest bez smyczy. Pierwszy etap "do mnie" (ten równoległy ze sztuczką "zostań") nie jest konieczny ale przydaje się by pies wgl zrozumiał że na to słowo ma do ciebie podejść. blocked odpowiedział(a) o 22:24 Zostań:Kaź psu usiąść lub położyć się. Następnie stan przed psem i licz w myślach sekundy. Kiedy pies zmieni pozycje przestań liczyć. Zapisz gdzieś ten wynik (dajmy na to 4s) i odejmij od niego 1s (wychodzi nam 3s). Ponownie każ psu usiąść i znowu licz w pamięci. Kiedy dojdziesz do 3s powiedz ,,zostań'' i solidnie nagrodź psa. Powtoz to jeszcze kilka razy. Zrób psu przerwę. Przywołaj psa i każ mu usiąść. Powiedz ,,zostań'' po 3s nie dawaj już psu smaczka tylko znowu powtoz ,,zostań'' i po kolejnych 3s daj mu nagrodę. Na tej zasadzie ćwicz z psem aż do osiągnięcia pożądanego mnie:Zawołaj do psa wysokim piskliwym głosikiem. Możesz posłużyć się piszczącą zabawką. Kiedy pies do ciebie przybiegnie daj mu smaczną nagrodę. Rob tak jeszcze kilka razy i w końcu zacznij wprowadzać komendę ,,do mnie''. Za każdym razem kiedy pies do ciebie przybiegnie (nie tylko przy ćwiczeniach ale i w codziennym życiu) nagradzaj go. Pokaz psu, ze przychodzenie do ciebie jest dla niego korzystne. Bądź dla niego atrakcyjna (zabawki, smaczki) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Jak nauczyć psa posłuszeństwa na spacerze - podstawowe zasady gdy mieszkasz w mieście. jeśli w trakcie spaceru napotkasz na czerwone światło przy przejściu dla pieszych to powiedz do swojego psa ' siad ' - pies powinien wykonać tę komendę i siedzieć cierpliwie przy nodze dopóki nie zapali się zielone światło a Ty powiesz wówczas psu 'idziemy'. Nauka sztuczek psa to fajna zabawa. I dla Ciebie i dla Twojego pupila. Psie sztuczki niech będą takim jeszcze lepszym sposobem na zacieśnienie więzi między wami. To naprawdę działa i się świetnie sprawdza. Szkolenie psa to może za mocne tutaj słowo bo to bardziej zabawa z elementami szkoleniowymi. W końcu sztuczki z psem to dla psa nauka nowych rzeczy a dla Ciebie często ... test cierpliwości :) A w tym poradniku związanym ze sztuczkami z psem będzie komenda Zostaw. To oprócz sztuczki jest też bardzo, ale to bardzo przydatna rzecz, komenda dzięki której rozwiążecie wiele problemów. Przykładowo jeżeli zdarza się Twojemu pieskowi zjeść coś z ziemi podczas spaceru, to nauka tego polecenia będzie doskonałym wstępem do rozwiązania problemu. A całość to trzy kroki, czyli metoda przynosząca pozytywne efekty u wielu psów. Komenda Zostaw, tak jak ogólnie psie sztuczki to rzeczy, do których trzeba podejść cierpliwie. Pamiętajcie, że każdy pies jest inny i nie na wszystkie czworonogi podane tutaj kroki i podana metoda nauki komendy Zostaw będzie dobrze działać. No i do nauki sztuczek psa zawsze miejcie różne przysmaki. Koniecznie sprawdź też stronę Najpierw naucz swojego psa komendy „weź to”. Zacznij od wyciągnięcia z kosza jego ulubionej zabawki, ale tak aby nie wyrwał ci jej z ręki. Postaraj się, aby usiadł przed tobą i podaj wówczas komendę „weź to”. Gdy weźmie zabawkę, pochwal psiaka słowami: „dobrze” lub „tak”. Nauka komendy „upuść to”.

„Zostań” to jedna z najważniejszych komend, jakie powinien opanować każdy czworonóg. Wbrew pozorom nauczenie jej psa nie jest wcale tak trudne, jak może się początkowo wydawać. Jak sprawić, by pupil grzecznie pozostawał na miejscu, bez względu na okoliczności? Oto niezawodny sposób na nauczenie psa komendy „zostań” krok po kroku. Dlaczego warto nauczyć psa komendy „zostań”? Nauka komendy „zostań” wchodzi w zakres podstawowego treningu z psiego posłuszeństwa. Dzięki niej możemy łatwo kontrolować poczynania pupila i w ten sposób uchronić go przed poważnym niebezpieczeństwem. Komenda „zostań” uczy psa samokontroli i panowania nad swoimi emocjami oraz instynktami. Zwierzak musi w pełni skoncentrować się na wykonaniu polecenia i często zrezygnować np. z podążania za wywęszonym tropem czy witania się z napotkanymi czworonogami, Trening pozostawania na miejscu, z dala od opiekuna, jest też dla czworonoga ważną lekcją niezależności i zaufania. Komenda „zostań” bardzo przydaje się podczas codziennych spacerów. Pozwala dać pupilowi jasny sygnał, by na nas oczekiwał w wyznaczonym miejscu. Dzięki temu możemy bezpiecznie pozostawić go na chwilę samego. Pozostawanie na miejscu to także niezwykle cenna umiejętność dla czworonogów, które uwielbiają entuzjastycznie witać gości, gonić rowerzystów czy rozpoczynać przechadzki na własną łapę. Wydanie polecenia pomaga ograniczyć niepożądane zachowania. Komenda „zostań” może również wspomóc terapię psich lęków. Wydając ją pupilowi w trudnej dla niego sytuacji, pomagamy mu wybrnąć z tarapatów. Wskazujemy, że zamiast uciekać czy atakować, bardziej opłaca mu się po prostu pozostać na miejscu. Nauka komendy „zostań” często jest też pierwszym elementem pozwalającym ograniczyć lęk separacyjny u psa. Kiedy zacząć uczyć psa komendy „zostań”? Opanowanie komendy „zostań” ma spory wpływ na bezpieczeństwo czworonoga w trakcie spacerów. Z tego względu naukę tego polecenie warto rozpocząć jak najwcześniej. Podstawowy trening posłuszeństwa można rozpocząć już u 3-miesiecznych szczeniąt. Pies, którego chcemy uczyć komendy „zostań”, powinien mieć już dobrze opanowane polecenia „siad” i „leżeć”. Dobrym wstępem do nauki pozostawania na miejscu mogą być też ćwiczenia z zakresu samokontroli. Warto ponadto zaznajomić pupila ze znaczeniem dźwięku klikera – szkolenie metodą klikerową może ułatwić naukę psa komendy „zostań”. ↓ KLIKER DO SZKOLENIA PSA ↓ Podstawowe zasady szkolenia psa Nauka komend nie powinna być dla psa przykrym obowiązkiem, lecz przyjemnością. Z tego względu nie należy nigdy przeprowadzać treningu w nerwowej atmosferze, krzyczeć na pupila czy zmuszać go do długich ćwiczeń. Najlepiej organizować krótkie (5 min) lekcje, kilka razy w ciągu dnia. W czasie jednej sesji szkoleniowej warto pracować tylko nad jednym poleceniem. Uczenie psa jednocześnie komend „zostań” i „do mnie” mogłoby wprowadzić niemały zamęt. Trening zawsze powinien kończyć się dla zwierzaka w sposób pozytywny, czyli otrzymaniem nagrody za poprawne wykonane zadanie. Zmotywuje to czworonożnego ucznia do dalszych ćwiczeń. Na początkowym etapie szkolenia istotne jest, by nic nie rozpraszało uwagi psa. Najlepiej więc pierwsze ćwiczenia wykonywać w cichym domowym pomieszczeniu. By zwiększyć motywację czworonoga do ćwiczeń, jako nagrody treningowe najlepiej wykorzystywać ulubione przysmaki psa. Gdy pracujemy nad daną komendą, powinniśmy początkowo nagradzać zwierzaka za każde poprawne jej wykonanie. Za wyjątkowe postępy w nauce warto dodatkowo nagrodzić pupila – podać mu szczególnie atrakcyjny kąsek lub podwoić porcję smakołyków. ↓ PRZYSMAKI TRENINGOWE DLA PSA ↓ Nauka komendy „zostań” krok po kroku Nauka psa komendy „zostań” przebiega w kilku etapach: 1. Wydanie psu polecenia „siad” lub „leżeć”. Stajemy naprzeciwko psa i wydajemy mu komendę „siad” lub „leżeć”. Czekamy kilka sekund i nagradzamy zwierzaka. Powtarzamy ćwiczenie wielokrotnie. Stopniowo wydłużamy czas, jaki czworonóg musi spędzić w jednej pozycji. 2. Wydanie komendy „siad” i oddalenie się kilka kroków od psa. Kolejnym elementem nauki psa komendy „zostań” jest trening pozostawania na miejscu, podczas gdy my się oddalamy. W tym celu, stojąc naprzeciwko pupila, wydajemy mu polecenie „siad” lub „leżeć”. Następnie odsuwamy się kilka kroków do tyłu, cały czas utrzymując kontakt wzrokowy z psem. Jeśli zwierzak pozostaje na miejscu, zaznaczamy poprawne zachowanie (klikerem lub pochwałą), szybko wracamy i podajemy mu nagrodę. Jeżeli próbuje za nami podążać, zaczynamy ćwiczenie od początku. Wykonujemy kilkanaście powtórzeń. 3. Dodanie komendy optycznej i słownej. Gdy uda nam się już nauczyć zwierzaka pozostawania na miejscu, powinniśmy dodać odpowiednią komendę. Polecenie „zostań” wypowiadamy, zanim oddalimy się od czworonoga. Jednocześnie możemy wydać zwierzakowi sygnał optyczny, np. przesunąć otwartą dłoń od siebie w kierunku nosa psa. 4. Doskonalenie komendy. Kiedy nasz pupil opanuje już komendę „zostań”, możemy rozpocząć pracę nad kryteriami czasu i odległości. Stopniowo zwiększamy wymagania wobec czworonożnego ucznia. Podczas ćwiczeń oddalamy się na coraz większą odległość, zmieniamy pozycję względem czworonoga (np. stajemy bokiem), odwracamy się tyłem, a na końcu całkowicie znikamy z pola widzenia. Wydłużamy też czas, jaki zwierzak musi pozostać na miejscu. Zawsze pracujemy tylko nad jednym elementem w czasie danej sesji (czas pozostawania na miejscu lub odległość od opiekuna). Nagradzamy zwierzaka tylko za te zachowania, które spełniają określone kryterium. Jeśli pies ma problem z przejściem do kolejnego etapu, powinniśmy wrócić do poprzedniego udanego, by ponownie zmotywować podopiecznego do ćwiczeń. 5. Generalizacja umiejętności. Ostatni etap nauki psa komendy „zostań” to generalizacja nabytej umiejętności. Jest to kluczowy moment w treningu psiaka – jeśli go pominiemy, niewiele osiągniemy – zwierzak będzie bowiem wykonywał nasze polecenie tylko w znanym otoczeniu, gdy wokół zabraknie innych atrakcji. Generalizacja umiejętności ma natomiast sprawić, że pies będzie w stanie wykonać komendę w każdym miejscu, niezależnie od tego, co dzieje się wokół. By tak się stało, należy trenować ze zwierzakiem w różnych pomieszczeniach i miejscach poza domem. W czasie ćwiczeń na zewnątrz warto trzymać psa na długiej lince – znacznie zwiększy to jego bezpieczeństwo. Co istotne, ćwiczenia powinny być wykonywane na różnych powierzchniach (trawie, podłodze, dywanie, betonie, piachu). Warto wyrabiać też u psa odporność na bodźce rozpraszające poprzez organizowanie lekcji w otoczeniu innych psiaków, spacerujących ludzi, rowerzystów. Taki trening z pewnością sprawi, że nasz pupil komendę „zostań” opanuje do perfekcji. Tekst: Marta Majewska Zdjęcie: © Lightspruch -

Psy, które trafią na szkolenie z agility powinny już znać podstawowe komendy, takie jak „siad”, „zostań” czy „do mnie”. Programy zajęć z agility obejmują zwykle, poza nauką pokonywania przeszkód przez psa, naukę motywowania psa, pracy w rozproszeniu czy rozgrzewki przed przystąpieniem do pokonywania przez psa przeszkód.
Komenda „zostaw” jest jedną z najważniejszych komend i każdy powinien nauczyć jej swojego psa. Dobrze wypracowana komenda przyda się, by powstrzymać psa od zjadania śmieci na spacerach. Pamiętajcie tylko, by nie krzyczeć „zostaw” gdy pies już coś trzyma w pysku. „Zostaw” oznacza „nie bierz do pyska tego, co właśnie masz ochotę wziąć do pyska”. Jeśli wydacie komendę, gdy psiak już coś zjada nauczycie go, że „zostaw” oznacza „zjadaj szybko to co masz w pysku, bo zaraz ci to zabiorę”,a nie tego chcemy przecież psa nauczyć. Komendę „zostaw” możemy też zastosować, gdy nie chcemy by pies kradł różne przedmioty. Praktycznym rozszerzeniem tej komendy może być nauczenie psa, by ignorował innych ludzi, lub psy na spacerach. Jak widać komenda „zostaw” ma wiele praktycznych zastosowań i warto poświęcić trochę czasu, by porządnie nauczyć jej psa. Etap1 Zakrywam miskę ze smakołykami wydając komendę „zostaw” Nagradzam Wektora za rezygnację ze smakołyków W pierwszym etapie nauki musimy nauczyć psa, że dostanie super nagrodę jeśli zostawi coś na co ma ochotę. Jeśli ćwiczyliście już z psem samokontrolę nie będziecie mieli z tym większych problemów. Ćwiczenie wygląda tu bardzo podobnie. Kładziemy smakołyk na ziemi i mówimy komendę „zostaw”. Dla psa na tym etapie niewiele to znaczy, więc zapewne będzie starał się dostać do smakołyka i go zjeść. Musimy wykazać się refleksem i odpowiednio wcześnie zakryć smakołyk dłonią, by stał się dla psa niedostępny. Każda próba, w której psu uda się zjeść smakołyk, cofa całe szkolenie o kilka kroków. Postarajcie się wyczekać moment, w którym pies sam odpuści próby dostania się do jedzenia. Gdy tylko spojrzy w inną stronę pochwalcie go i dajcie mu nagrodę z ręki. Możecie zarezerwować ulubiony smakołyk jako nagrodę, a mniej atrakcyjny położyć na ziemi jako przynętę. W ten sposób po kilku próbach pies nauczy się, że nie jest opłacalne rzucanie się na smakołyki na ziemi, bo wy macie coś lepszego. Pamiętajcie, by komendę „zostaw” wydać tylko raz i czekać na reakcję psa. Jeśli będziecie powtarzać komendę kilka razy pies nauczy się, że komenda brzmi „zostaw, zostaw, zostaw….” Może też nauczyć się ignorować ten niezrozumiały szum. Komendę wydajemy więc raz i czekamy na reakcję psa jednocześnie blokując dostęp do smakołyka leżącego na ziemi. Podczas nauki trzeba czujnie obserwować swojego psa i wykazać się refleksem. Czasem pies przestaje patrzeć na smakołyk przez ułamek sekundy, lub na chwilę odwraca głowę w inną stronę. Każde takie zachowanie powinno być zaznaczone pochwałą i nagrodzone np. smakołykiem. Zakrywam smakołyk stopą i czekam aż Wektor z niego zrezygnuje Etap 2 Kolejny etap nauki wygląda bardzo podobnie, jednak tu stoicie wyprostowani i rzucacie przysmak-przynętę na ziemię mówiąc jednocześnie komendę „zostaw”. Pies już wie co to znaczy, ale widzi, że jego szanse złapania smakołyka są większe, więc może próbować ruszyć w jego stronę. Musicie być na to przygotowani i w razie potrzeby zasłonić smakołyk stopą. Oczywiście nagradzacie psa lepszym smakołykiem z ręki za każdą rezygnację. To ćwiczenie możecie też przepracować w bardziej życiowych sytuacjach np. w kuchni. Możecie udawać, że niechcący coś wam upadło na podłogę. Oczywiście musicie rzucić smakołyk-przynętę w takim miejscu, by móc asekurować stopą dostęp do niego. Wektor chce zjeść smakołyki z ziemi, ale słyszy komendę „zostaw” Odwraca głowę od miski rezygnując ze smakołyków Dostaje za to super nagrodę ode mnie 😀 Etap 3 Jeśli te dwa etapy macie za sobą i pies już ładnie zostawia smakołyki rzucane na ziemię, możecie przejść do kolejnego etapu i przećwiczyć komendę „zostaw” w ruchu. Połóżcie garść smakołyków na ziemi, zapnijcie psa na smycz i ruszcie w ich kierunku. Gdy tylko pies zauważy smakołyki wydajcie komendę „zostaw” i zatrzymajcie się. Pamiętajcie, by smycz była na tyle krótka, żeby pies nie mógł zjeść smakołyków z ziemi. Pod żadnym pozorem nie ciągnijcie psa na smyczy. W tym ćwiczeniu nie chodzi o to, by odciągnąć psa od smakołyków, tylko by sam z nich zrezygnował. Gdy tylko to zrobi oczywiście nagradzacie go i idziecie dalej. To ćwiczenie możecie robić na spacerach, gdy pies znajdzie coś interesującego. Jeśli wasz pies woli zabawki od jedzenia wszystkie trzy etapy możecie przepracować też na zabawkach. Na tym etapie ćwiczenie wyglądałoby tak. Idziecie z psem na smyczy i wyrzucacie zabawkę w takiej odległości by pies się nią zainteresował, ale nie mógł jej dosięgnąć. Gdy pies zrezygnuje z zabawki leżącej na ziemi, wyciągacie jego ulubioną zabawkę i nagradzacie nią. Oczywiście im bardziej atrakcyjny przedmiot-przynętę użyjecie, tym trudniej będzie psu z niego zrezygnować. Wektor bardzo chce sprawdzić co znajoma osoba trzyma w ręku, ale słyszy komendę „zostaw” Odwraca głowę i zmienia trasę marszu rezygnując z osoby I oczywiście dostaje za to super nagrodę Etap 4 Jeśli dobrze przećwiczyliście poprzednie etapy wasz pies powinien już ładnie zostawiać na komendę śmieci znalezione na spacerach i różne przedmioty. Przyszedł czas na rozszerzenie znaczenia komendy „zostaw” na ludzi i psy. Naukę zacznijcie z osobą, którą wasz pies zna i do której ma pozytywne nastawienie. Poproście pozoranta, by trzymał smakołyki na otwartej dłoni na takiej wysokości, by były widoczne dla psa. Zapnijcie psa na smycz i ruszcie w stronę pozoranta. Gdy tylko pies go zauważy wydajcie komendę „zostaw” i zatrzymajcie się. Podobnie jak we wcześniejszym ćwiczeniu nie odciągajcie psa, tylko poczekajcie, aż sam zrezygnuje. Oczywiście nagradzacie psa za zostawienie pozoranta i odchodzicie. Po kilku powtórkach pozorant może stać już bez smakołyków w dłoni. Pamiętajcie też by ćwiczyć na różnych osobach, by pies mógł sobie tę komendę zgeneralizować. Bardzo podobnie wyglądają ćwiczenia, gdy chcemy nauczyć psa zostawiania innych psów. W początkowym etapie pozorant stoi z psem na smyczy. Pies pozoranta powinien być spokojny i neutralny w stosunku do naszego psa. Z czasem będziecie mogli ćwiczyć na różnych psach, również tych mniej zrównoważonych, spotkanych przypadkowo na spacerze. Jeśli wasz psiak nie potrafi zostawić pozoranta, oznacza to, że pracujecie na zbyt małym dystansie. Po prostu zwiększcie odległość od pozoranta/psa i zacznijcie ćwiczenie od nowa. Zależy nam na tym, by naszemu psu jak najczęściej udawało się poprawnie wykonać zadanie. Z czasem będziecie mogli podchodzić coraz bliżej i bliżej źródła rozproszeń, a wasz psiak nauczy się je ignorować. . 43 354 424 434 26 25 460 439

jak nauczyć psa komendy zostań